Po porażce z Cat Zingano na finale TUF 17 Finale, Miesha Tate została zawieszona medycznie z powodu urazu nosa.
Jej nieobecność może potrwać nawet 6 miesięcy, ale jeśli otrzyma zgodę od lekarza, będzie mogła wrócić do klatki już pod koniec lipca, na galę UFC on FOX 8, gdzie zmierzy się z Liz Carmouche. Sama Tate mówi, że z jej nosem już w porządku, a lekarze są po prostu przewrażliwieni.
Na UFC on FOX 8 zaplanowano już jedną walkę kobiet: Julie Kedzie vs. Germaine de Randamie, więc jeśli dojdzie do pojedynku Tate vs. Carmouche, będzie to pierwsza w historii UFC gala, na której odbędą się dwie walki kobiet.
Mam nadzieję, że wyłapie w kichawę znowu. Sorry za hate, ale jej nie lubię i jej wypowiedzi.