Sprawa organizacji gali UFC na Hawajach zdaje się nabierać tempa, co jest w głównej mierze zasługą mistrza wagi piórkowej UFC Maxa Holloway’a.
Max Holloway zaraz po tym jak kolejny raz pokonał Jose Aldo na gali UFC 218, rozpoczął kampanię mającą na celu sprowadzenia organizacji UFC na jego rodzime Hawaje i zorganizowanie na jednej z wysp archipelagu pierwszej gali UFC. Podobnie jak w Oktagonie, tak w przypadku tej sprawy Holloway nie ustępuje ani na krok i wygląda na to, że jego upór zaowocuje. Jak donosi Rob DeMello z KHON, prezes Hawaii Tourism Authority (HTA) George Szigeti ma spotkać się wkrótce z przedstawicielami UFC w Las Vegas w celu przeprowadzenia rozmowy nad zorganizowaniem gali na Stadionie Aloha na wyspie Hawai’i.
Hawaii Tourism Authority President and CEO George Szigeti told me today that the HTA is planning to meet face to face with #UFC in Las Vegas “within the next month or two” to discuss possible UFC event at Aloha Stadium. #UFCHawaii @blessedMMA
— Rob DeMello (@RobDeMelloKHON) 9 stycznia 2018
Wcześniej, po rozpoczęciu rozmów przewodniczącym rady HTA, Rickiem Fried’em i dyrektorem operacyjnym HTA, Randy’m Baldemorem, pojawiły się obawy, że gala UFC zakończy się poza Octagonem i będzie promować bardziej gwałtowne i brutalne zachowanie. Max Holloway opowiedział o tym i zachęcił kolegów po fachu do mówienia o tym. Stadion Aloha gościł kiedyś galę K-1: World Grand Prix na Hawajach, gdzie BJ Penn walczył z Renzo Gracie w 2005 roku. Bez wątpienia Max Holloway będzie w głównym pojedynku wieczoru hawajskiej karty walk, dodając do cząstkę do i tak już bardzo bogatej historii Hawajów.
„Hawaii Tourism Authority obawia się, że gala UFC: Hawaje może spowodować problemy poza Oktagonem. Grają uczciwie. Próbują chronić nasz dom, ale dajmy im znać, że w MMA chodzi o szacunek, a fani na Hawajach przekonają się o tym. Walki pozostaną w Oktagonie. Zawodnicy i fani z poza miasta, powitamy was z otwartymi ramionami. Będziemy dopingować się nawzajem, ale kiedy to wszystko się skończy, pokażemy wam i podzielimy się naszą kulturą. Tak jak w Brazylii. Powiedzmy HTA mahalo (dziękuję) i pokażmy im, co oznacza dla nas UFC na Hawajach.” – Max Holloway za pośrednictwem Twittera.