UFC ma problemy ze znalezieniem rywalek dla Rondy Rousey

Anthony Kwan/Getty Images
Anthony Kwan/Getty Images

Dana White zauważa ten problem i już teraz mówi, że UFC będzie mieć duży problem ze znalezieniem rywalki dla Rondy Rousey w kolejnych walkach.

Widać na każdym kroku, że dywizja kogucia kobiet jest od samego początku zdominowana przez Rondę Rousey i praktycznie wszystko kręci się wokół jej osoby. Rousey nie przegrała żadnej walki, a jakby tego było mało nie przegrała ani jednej rundy. Jej dwie ostatnie walki zakończyły się w dwóch minutach pierwszej rundy. Niektórzy liczą na to, że kolejna rywalka Cat Zingano może coś zmienić w tej hegemonii Rousey podczas ich walki na UFC 184, chociaż większość uważa, że nic się nie zmieni.

Swoimi uwagami na ten temat podzielił się z Fox Sports 1 Dana White”

„Ona będzie musiała walczyć z facetami jeśli pokona Cat Zingano. Jeśli wygra tę walkę, będzie mogła walczyć z każdym, nie wiem co z nią dalej robić.”

Oczywiście organizacja musi mieć jakieś wyjście z takiej sytuacji i jednym z planów jest zakontraktowanie Holly Holm, która zadebiutuje z Raquel Pennington. Jeśli wygra w debiucie będzie na prostej drodze do walki z mistrzynią. Drugą opcją jest wznowienie rozmów z Cris „Cyborg” Justino na walkę w catchweight nad czym ma pracować Lorenzo Fertitta.

Na dalszy rozwój sprawy musimy poczekać do 28 lutego ponieważ wtedy dowiemy się kto wygra walkę Rousey vs Zingano i jakie działania podejmie UFC.

8 thoughts on “UFC ma problemy ze znalezieniem rywalek dla Rondy Rousey

  1. Odkryli Amerykę 😛
    Dla Holly za wcześnie, nie miała jeszcze testu z rywalką z czołówki.
    Cris może dać radę, owszem – problem w tym, że jeśli zrobi tą wagę kogucią i pokona Rousey, to po prostu zmieni się hegemon wagi.

  2. Mam nadzieje ,ze Zingano jej w*****i a jak nie to krystyna zrobi jej z twarzy jesien sredniowiecza. Ten cyrk sie skonczy , mam dosc juz wszedzie newsow o Rousey .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *