Wyniki po przejściu.
Walka wieczoru:
205 lbs: Glover Teixeira pokonał Ovince’a Saint Preux przez techniczne poddanie (duszenie zza pleców) 3:10, runda 3
Karta główna (Fox Sports 1, godzina 4:00 czasu polskiego):
155 lbs: Beneil Dariush pokonał Michaela Johnsona przez niejednogłośną decyzję
185 lbs: Derek Brunson pokonał Sama Alveya przez TKO (ciosy) 2:19, runda 1
265 lbs: Jared Rosholt pokonał Timothy’ego Johnsona przez jednogłośną decyzję
135 lbs: Amanda Nunes pokonała Sarę McMann przez poddanie (duszenie zza pleców) 2:53, runda 1
126,75 lbs: Ray Borg pokonał Geane’a Herrerę przez jednogłośną decyzję
Karta wstępna (Fox Sports 2, godzina 2:00 czasu polskiego):
185 lbs: Uriah Hall pokonał Oluwale’a Bamgbose’a przez KO (ciosy w parterze) 2:32, runda 1
185 lbs: Chris Camozzi pokonał Toma Watsona przez jednogłośną decyzję
125 lbs: Dustin Ortiz pokonał Williego Gatesa przez TKO (ciosy w parterze) 2:58, runda 3
135 lbs: Frankie Saenz pokonał Sirwana Kakaiego przez niejedno głośną decyzję
Karta wstępna (UFC Fight Pass, godzina 0:30 czasu polskiego):
205 lbs: Jonathan Wilson pokonał Chrisa Dempseya przez KO (lewy prosty i ciosy w parterze) 0:50, runda 1
135 lbs: Marlon Vera pokonał Romana Salazara przez poddanie (trójkąt nogami + balacha) 2:15, runda 2
155 lbs: Scott Holtzman pokonał Anthony’ego Christodoulou przez poddanie (duszenie zza pleców) 2:40, runda 3
Anthony Christodoulou vs. Scott Holtzman
W walce otwierającej galę od początku mogliśmy oglądać dominację debiutującego w UFC Holtzmana. Przez ponad 10 minut 31-latek prezentował jak dużą przewagą dysponuje podczas walki w płaszczyźnie kickbokserskiej i w klinczu, z czasem zaczął korzystać z mniej konwencjonalnych uderzeń jak np. obrotowe łokcie. Christodoulou nie potrafił znaleźć żadnej odpowiedzi na agresję rywala a gdy został obalony w III rundzie niedługo później odklepał duszenie zza pleców.
Marlon Vera vs. Roman Salazar
Od początku Roman dążył do sprowadzenia walki do parteru i słusznie, bo gdy walka toczyła się na nogach otrzymywał kolejne uderzenia. W pierwszej rundzie był w stanie przez dłuższy czas przetrzymać Verę leżącego na plecach a także zadać kilka ciosów z góry. W drugiej odsłonie Salazar ponownie obalił ale Marlon zapiął trójkąt nogami, który wzbogacił o balachę i zmusił Amerykanina do poddania się.
Chris Dempsey vs. Jonathan Wilson
Pojedynek półciężkich trwał niecałą minutę, w jednej z pierwszych wymian odwrotnie ustawiony debiutant trafił Dempseya mocnym lewym prostym a następnie dobijał młotkami z góry co zmusiło sędziego do interwencji.
Frankie Saenz vs. Sirwan Kakai
Bój kogucich toczył sie głównie w stójce i klinczu gdzie przewagą dysponował Saenz, Amerykanin składał niezłe kombinacje uderzeń, na uwagę zasługiwało dobre użycie łokci i kolan. Sirwanowi należy oddać to, że w pierwszych 10 minutach przeważał pod względem zapasów, udało mu się 3-krotnie obalić rywala ale nie był on w stanie dłużej utrzymać Frankiego na ziemi. W ostatniej rundzie to Saenz zdobył sprowadzenie i prawie zdobył plecy rywala. Ostatecznie dwóch z trzech sędziów wypunktowało zwycięstwo Amerykanina w każdej z rund zaś trzeci przyznał wygraną Kakaiemu w stosunku punktowym 29-28.
Dustin Ortiz vs. Willie Gates
26-latek nie miał ochoty na wymiany ciosów w stójce z Gatesem, od pierwszym minut szukał obaleń, zdobywał je a w parterze będąc z góry demolował rywala uderzeniami pięściami i łokciami. Ortiz był bliski skończenia walki w II rundzie kiedy to Willie był zasypywany mocnymi łokciami z dosiadu, 28-latek zdołał przetrwać ale ostatnie 5 minut również upływało pod znakiem mocnej dominacji Dustina, 26-latek dopisywał do swojego konta kolejne sprowadzenia a w parterze zasypywał Gatesa mocnymi uderzeniami co zmusiło sędziego do interwencji.
Chris Camozzi vs. Tom Watson
Pierwszy na tej gali pojedynek średnich rozpoczął się od dominacji Chrisa Camozziego, Amerykanin częściej trafiał w stójce a do tego dokładał obalenia. W połowie drugiej rundy można było zobaczyć, że Kamikaze wyraźnie osłabł, opuścił ręce i poza pojedynczymi prostymi nie miał wiele do zaoferowania. Do głosu zaczął dochodzić Anglik, który pod koniec II odsłony zdobył swoje pierwsze w UFC obalenie. W ostatnich 5 minutach tempo walki jeszcze spadło a średni męczyli się głównie walką w klinczu, Chris był w stanie 2-krotnie obalić Toma ale jego próby poddań były mniej więcej na takim poziomie jak te Jessamyn Duke z walki z Elizabeth Philips. Ostatecznie sędziowie jako zwycięzcę wskazali Camozziego ale nie ma wątpliwości, że w najbliższej przyszłości obaj zawodnicy opuszczą UFC.
Uriah Hall vs. Oluwale Bamgbose
Po wymianie kilku ciosów Hall przechwycił kopnięcie rywala i sprowadził walkę do parteru gdzie najpierw przyjął kilka ciosów od będącego na plechach Oluwale’a. Po chwili Uriah podniósł się i zaczął zasypywać Bamgbose’a mocnymi ciosami z góry, gdy stojący blisko Herb Dean zobaczył, że pochodzący z Nigerii zawodnik nie broni się przerwał walkę tym samym ogłaszając kolejną wygraną Primetime’a przez nokaut.
Ray Borg vs. Geane Herrera
Już w pierwszych sekundach The Tazmexican Devil w pięknym stylu zdobył obalenie. W parterze Borg kontrolował rywala będąc z góry, przechodząc pozycje, obijając i dążąc do poddań – gilotyny i kimury. Druga i większa część trzeciej odsłony miały identyczny przebieg, w początkach rund Ray obalał i przez długi czas grapplersko dominował. W połowie ostatnich 5 minut Geane’owi udało się przesweepować rywala i na kilka sekund zdobyć dosiad co było jedynym momentem dominacji Herrery w tej walce.
Sara McMann vs. Amanda Nunes
W stójce zgodnie z przewidywaniami przeważała Brazylijka, która skutecznie punktowała rywalkę. Sara dążyła do sprowadzenia walki do parteru ale po dwóch nieudanych próbach zaczęła chętniej wymieniać ciosy z Amandą. Nunes trafiła kombinacją trzech ciosów, które McMann wyraźnie odczuła niemal kładąc się na macie, Brazylijka nie potrzebowała specjalnego zaproszenia, wpięła się za plecy rywalki i duszeniem zmusiła ją do poddania.
Jared Rosholt vs. Timothy Johnson
Po 15 minutach przeraźliwie nudnej walki pogromca Daniela Omielańczuka zanotował piąte zwycięstwo w UFC pokonując Timothy’ego Johnsona. Odnotowania warte są jedynie: dość dobra próba klucza na rękę w II rundzie w wykonaniu Jareda i ostatnia minuta walki, w której Johnson kilkukrotnie mocno trafił ale słaniający się na nogach Rosholt zdołał dotrwać do końcowej syreny. Poza tym walka w większości toczyła się w klinczu gdzie zawodnicy częstowali się niezbyt mocnymi uderzeniami.
Derek Brunson vs. Sam Alvey
Z początkiem walki Derek ruszył na rywala i zepchnął go na siatkę, w klinczu starał się zadawać dużo ciosów, które Sam w końcu odczuł. Wtedy Brunson poszedł za ciosem, zasypując rywala kolejnymi ciosami doprowadził do jego knockdownu a gdy chciał dobić będącego w żółwiu oponenta sędzia przerwał walkę.
Michael Johnson vs. Beneil Dariush
Przez 15 minut walki zawodnik Blackzilians zajmował środek klatki i aktywnie atakował rywala często odwołując się do ciosów na korpus i naruszając go w pierwszej odsłonie. Dodatkowo The Menace bez problemu wybronił wszystkie próby obaleń wykonaniu Dariusha, mimo to dwóch sędziów widziało zwycięstwo Beneila w dwóch rundach co w końcowym rozrachunku dało mu wygraną przez niejedno głośną decyzję.
Glover Teixeira vs. Ovince Saint Preux
Już na samym początku walki Brazylijczyk ruszył po obalenie korzystając z przechwyconego kopnięcia oponenta. OSP wracał do stójki ale po chwili został po raz kolejny sprowadzony do parteru, na ziemi dominował Glover, który zdobył dosiad i był bliski zajęcia pleców. Podczas drugiej próby wpięcia za plecy Ovince’a Amerykanin strącił rywala i przez niedługi czas to on był z góry. W drugiej rundzie Teixeira po raz kolejny obalił rywala i skorzystał z możliwości zadawania ciosów, także tych łokciami. Gdy w trzeciej odsłonie walka trafiła do parteru Brazylijczyk najpierw próbował dojść do duszenia trójkątnego rękami – bezskutecznie – a później do duszenia zza pleców, które pozbawiło Ovince’a przytomności i zmusiło sędziego do przerwania walki.
Po werdykcie sędziów w walce Johnson vs. Dariush kontrowersje są absolutnie pewne.
Ta decyzja to jakaś kpina.
Nunes wyrasta na pretendentke. Tak powinno sie walczyc przeciwko Rondzie. Praca na nogach i nie pozwolic dojsc do klinczu.
Kpina to jest, ale „niejedno głośną”. Włącz korektę pisowni w przeglądarce skoro kolejny raz nie możesz tego przyswoić 😉
Bad rozumiem kompleks małego fiuta jest dla Ciebie bardzo bolesny, ale to nie powód aby rzucać się na forum i czepiać o byle co.
Nie pomyliłeś czasem nicka? Chyba powinien być Dureń…
A u Ciebie zakompleksiony wał, który poza wymadrzaniem się nic więcej sobą nie reprezentuje. Ogólnie idź powkurzac kogoś innego bo mi osobiście nie chce się czytać Twoich wypocin ani tym bardziej na nie odpowiadać, dyskusja z Tobą jest tak samo fascynująca jak patrzenie jak schnie farba. A skoro jesteśmy już przy nickach to z Ciebie bardziej shit niż bad.
Przykro mi, nadal nie rozumiem kompleksu, o którym wspomniałeś i najwidoczniej znasz dobrze z autopsji.
Mój post skierowany był do Rabittta z przymrużeniem oka, bo już kiedyś zwracałem na to uwagę, więc zacznij używać mózgu, choć jak widać jest to dla Ciebie nie lada wyczyn. Upał chyba nie służy.
Ogólnie nie mam na co narzekać tyle w kwestii kompleksów, co do obrazania innych odnośnie używania mózgu to zalatuje mi to bólem dupy w stylu „Pocisne mu ze jest głupi więc z automatu ja jestem inteligentny „. A co do postu skierowanego do Rabittta moja pomyłka zwracam honor. Pozdrawiam.
Widzisz i po co to wzajemne obrzucanie. Ciesze się, że doszliśmy w końcu do konsensusu Durden 😉
W sumie nic to nie da ani Tobie ani mnie więc lepiej zakopać topór wojenny.Miłego wieczoru bad.
Racja, uderzam się w pierś i przepraszam 🙂
Ja również 😀