Czworo zawodników otrzymało dodatkowe 50 000 dolarów.
Najlepszą walką wieczoru uznano starcie Maxa Hollowaya z Yairem Rodriguezem. Pojedynek piórkowych przez pięć rund był toczony w dobrym tempie, akcja toczyła się głównie w stójce, ale nie brakowało obaleń i prób kontroli nad przeciwnikiem będąc z góry – to głównie robił Hawajczyk, który w trzeciej rundzie miał nawet dosiad. W stójce Max notował spore sukcesy atakując ciosami prostymi i obijając korpus rywala. Z kolei Rodriguez punktował niskimi kopnięciami i krótki eksplozywnymi kombinacjami z sierpami. Po 25 minutach sędziowie zgodnie wskazali na wygraną Hollowaya.
Bonusy za najlepsze występy gali trafiły do Khaosa Williamsa i Andrei Lee.
Amerykanin miał spore problemy z mocnymi i dobrze bitymi kopnięciami na łydkę w wykonaniu Miguela Baezy. Do tego w drugiej części pierwszej rundy Khaos musiał długo bronić się przed próbami balachy na kolano i skrętówki. W ostatniej odsłonie Williams świetnie skontrował sierpami atakującego rywala, oponent padł na deski a sędzia przerwał starcie. Lee nie była faworytką starcia z Cynthią Calvillo, ale znakomicie sobie poradziła. Świetnie dysponowana w stójce Andrea ostrzeliwała korpus rywalki co otwierało jej drogę także do dobrych uderzeń na głowę. Reprezentantka Team Alpha Male nie wyszła do trzeciej rundy walki a Lee mogła cieszyć się ze swojej drugiej wygranej przed czasem w UFC.
Poniżej video z pogalowej konferencji.