Czterech zawodników wzbogaciło się o dodatkowe 50 000 dolarów.
Po wczorajszej gali UFC Fight Night 160 władze organizacji zdecydowały o przyznaniu czterech bonusów za najlepsze występy gali – tym samym nie przyznano nagrody za najlepszy pojedynek eventu.
W pierwszej rundzie walki wieczoru Jared Cannonier przeważał w stójce jednak musiał poświęcić sporo energii na obronę przed grapplerską ofensywę Jacka Hermanssona. Na początku drugiej odsłony Amerykanin trafił potężnym podbródkowym, który okazał się być początkiem końca. Kilka sekund później, ciosami w parterze, Jared zakończył starcie.
Kolejnym nagrodzonym został Ovince Saint Preux, pochodzący z Haiti zawodnik początkowo nie radził sobie w stójce z niezwykle ruchliwym Michałem Oleksiejczukiem, który raz po raz trafiał go uderzeniami na głowę i korpus. OSP potrzebował jednak tylko jednego obalenia by skontrolować a następnie poddać Polaka swoim firmowym duszeniem von Flue.
Autorem najszybszego skończenia wczorajszego eventu został John Phillips, który potrzebował ledwie 17 sekund by znokautować Alena Amedovskiego.
Bonus trafił także do Jacka Shore, który wczoraj debiutował w oktagonie UFC. Do niedawna mistrz organizacji Cage Warriors w trzeciej rundzie poddał Nohelina Hernandeza.