Gala UFC Fight Night 111, która odbędzie się w Singapurze, dostarczy polskim widzom dużo emocji: drugą walką wieczoru wyróżnione zostało starcie rozpędzonego dwoma wygranymi z rzędu Marcina Tybury z legendarnym białoruskim wojownikiem, Andreiem Alrovskim.
Będziemy również świadkami pojedynku byłej mistrzyni kategorii koguciej Holly Holm z byłą pretendentką Bethe Correią oraz debiutu w wadze półśredniej Rafaela Dos Anjosa, który zmierzy się z Tarekiem Saffiedinem. Ponadto Colby Covington stanie przed trudnym zadaniem w walce z Dong Hyun Kimem.
Holly Holm wraca do oktagonu po trzech porażkach z rzędu, powracając tym samym do dywizji koguciej. Ambitna Amerykanka w ciągu trzech ostatnich lat toczyła boje o pasy w dwóch różnych kategoriach wagowych – w koguciej udało jej się pas zdobyć w walce z Rondą Rousey, by przy pierwszej obronie go utracić w piątej rundzie z Mishą Tate, natomiast w nowej dywizji piórkowej w walce o pas musiała uznać wyższość De Randamie. Przeciwniczka Holm, Bethe Correia, od czasu porażki z Rondą Rousey w 2015 roku walczy w kratkę, jednak wierzy w swoje zwycięstwo, upatrując swoją szansę w krótkim odpoczynku rywalki po ostatniej porażce. Umiejętności w stójce oraz taktyka będą po stronie Holm, agresja i ciągła presja to domena Correii – czy ta walka zakończy się już na początku pierwszej rundy?
Mający cztery porażki z rzędu weteran Andrei Arlovski stanie naprzeciw Marcina Tybury. Białorusin bez wątpienia będzie chciał udowodnić, że pomimo 38 lat jest w stanie walczyć o najwyższe laury. Z kolei Polak dwie ostatnie walki zakończył efektownymi nokautami i będzie starał się wykorzystać swoje umiejętności stójkowe by ubić mającego „szklaną szczękę” przeciwnika. Może to jednak nie być takie łatwe – Arlovski to wyśmienity bokser, który jeśli wygrywał swoje walki, to bardzo często po zabójczych ciosach. Tybura jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku, a zwycięstwo pozwoli mu wskoczyć do 10-tki najlepszych zawodników wagi ciężkiej UFC, a stąd tylko krok do walki o pas. Czy Polak po raz kolejny podejdzie do pojedynku taktycznie i spokojnie, odprawiając swojego rywala?
W trzeciej walce wieczoru naprzeciw siebie staną zawodnicy mający po trzy wygrane z rzędu: Colby Covington oraz Dong Hyun Kim. Obaj są głodni sukcesów i każdego z nich zwycięstwo bardzo przybliżyłoby do walki o pas. Amerykanin twierdzi, że „czas na młodość”, której jest reprezentantem, co oznacza, że czas już, aby starsi zawodnicy ustąpili miejsca nowemu pokoleniu. Kim, będący bardziej doświadczony od rywala, już pół roku temu przed walką z Tarekiem Saffadinem zapowiadał, że najpierw zdominuje jego, potem chce skrzyżować rękawice z Damianem Maią, a następnie stoczyć walkę o pas. Póki co na jego drodze do mistrzostwa federacja postawiła Covingtona. Czy będzie to przeszkoda nie do pokonania?
Rafael Dos Anjos stoi przed szansą na zakończenie fatalnej serii, która trwa od 2016 roku, kiedy to najpierw wypadł z walki z Conorem McGregorem, następnie stracił pas wagi lekkiej w walce z Eddiem Alvarezem, a w listopadzie przegrał przez decyzję z Tonym Fergusonem. W 2017 roku postanowił zmienić kategorię wagową i w sobotnie popołudnie zobaczymy jego debiut w dywizji półśredniej, gdzie stanie do walki z Tarekiem Saffiedinem. Dysponujący solidną stójką Belg będzie chciał ustrzelić Brazylijczyka jednym ze swoich firmowych kopnięć, a skracający dystans przeciwnik może się też nadziać na bardzo dobre defensywne zapasy i przewagę siły fizycznej. Czy debiut Dos Anjosa w nowej kategorii będzie udany?
Więcej informacji na blogu Extreme Sports Channel: http://pl.extreme.com/blog/ufc, na fanpage’u: https://www.facebook.com/extremesportschannel.polska oraz Instagramie: https://www.instagram.com/extremesportschannel.polska/.
UFC Fight Night Holm vs. Correia 17 czerwca o 14:00
Powtórki: 18 i 19 czerwca o 21:00 i 23 czerwca o 22:00
Informacja prasowa