Wyniki w środku.
Walka wieczoru:
265 lbs: Fabricio Werdum pokonał Caina Velasqueza przez poddanie (gilotyna) 2:13, runda 3 – walka o pas wagi ciężkiej
Karta główna (godzina 4:00 czasu polskiego):
155 lbs: Eddie Alvarez pokonał Gilberta Melendeza przez niejedno głośną decyzję
185 lbs: Kelvin Gastelum pokonał Nate’a Marquardta przez TKO (narożnik) 5:00, runda 2
145 lbs: Yair Rodriguez pokonał Charlesa Rosę przez niejedno głośną decyzję
115 lbs: Tecia Torres pokonała Angelę Hill przez jednogłośną decyzję
Karta wstępna (FX, godzina 2:00 czasu polskiego):
125 lbs: Henry Cejudo pokonał Chico Camusa przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Efrain Escudero pokonał Drew Dobera przez poddanie (gilotyna) 0:54, runda 1
135 lbs: Patrick Williams pokonał Alejandro Pereza przez techniczne poddanie (gilotyna) 0:23, runda 1
155 lbs: Johnny Case pokonał Francisco Trevino przez jednogłośną decyzję
Karta wstępna (UFC Fight Pass, godzina 1:00 czasu polskiego):
170 lbs: Cathal Pendred pokonał Augusto Montano przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Gabriel Benitez pokonał Claya Collarda przez jednogłośną decyzję
Gabriel Benitez vs. Clay Collard
Już pierwszy celny cios Meksykanina poskutkował knockdownem Collarda. Gabriel początkowo dysponował przewagą w stójce ale z czasem Amerykanin odrabiał straty. Podczas próby obalenia Clay został złapany w gilotynę ale ze spokojem obronił się a w parterze chwilę później zdobył plecy oponenta. Gdy walka wróciła do stójki Amerykanin zdobył obalenie za pomocą ładnego suplesu. W II i III rundzie Collard nie potrafił sobie poradzić ze stójkową przewagą rywala, Meksykanin bardziej różnicował swoje ataki, częściej trafiał – głównie mocnymi kopnięciami na uda i korpus – a Clay potrafił odpowiadać tylko próbami sprowadzeń. Benitez był w tej walce lepszy i dzięki temu notuje drugą wygraną w UFC.
Augusto Montano vs. Cathal Pendred
Po niezbyt ciekawych 15 minutach Irlandczyk pokonał rywala walczącego przed własną publicznością. Pendred zapewnił sobie zwycięstwo głównie dzięki grapplerskiej przewadze, którą najbardziej uwidocznił w II rundzie. Montano walczył pasywnie i bez pomysłu, wygrał rundę ale to zbyt mało aby wygrać walkę. Tym samym drugą walkę gali wygrywa underdog.
Francisco Trevino vs. Johnny Case
Walka lekkich również nie należała do porywających widowisk głównie dzięki pasywnej postawie reprezentanta gospodarzy. Johnny bez większych problemów dominował w każdej płaszczyźnie i ani przez moment nie był zagrożony przez Trevino. Case częściej trafiał w stójce, obalał i przeważał w parterze, wynik pojedynku nie mógł być inny niż wszystkie 3 rundy na korzyść 25-letniego Amerykanina.
Alejandro Perez vs. Patrick Williams
Pojedynek kogucich – w przeciwieństwie do trzech wcześniejszych walk – trwał bardzo krótko. Już pierwsze ciosy Amerykanina doszły celu co skłoniło Alejandro do próby obalenia, Patrick złapał głowę rywala, zapiął ciasną gilotynę i puścił ją dopiero wtedy gdy sędzia pojedynku zobaczył, że Perez jest nieprzytomny. Całość trwała 23 sekundy, to najszybsze poddanie w historii dywizji koguciej UFC.
Efrain Escudero vs. Drew Dober
I kolejna walka kończy się przez poprzez gilotynę w stójce. Escudero wykorzystał potknięcie rywala, złapał głowę Dobera i przycisnął go do siatki zmuszając do poddania. Walka trwała całe 54 sekundy.
Chico Camus vs. Henry Cejudo
Cejudo rozegrał pojedynek w swoim stylu, w stójce punktował rywala, klinczował i spychał Camusa na siatkę. Pomimo tego, że ani raz nie udało mu się sprowadzić Chico do parteru młodszy z Amerykanów bezsprzecznie wygrał tę walkę.
Tecia Torres vs. Angela Hill
Po kolejnych, nieciekawych 15 minutach zwycięstwo odniosła Tecia. Młodsza Amerykanka przez I i II rundę skutecznie punktowała rywalkę obijaniem w klinczu, obaleniami i pracą w parterze. W ostatniej odsłonie walka się wyrównała głównie z powodu zmęczenia Torres, mimo to 25-latka dowiozła wygraną do końcowej syreny.
Yair Rodriguez vs. Charles Rosa
W tej walce akcji nie brakowało, Meksykanin rozpoczął walkę od kilku efektownych kopnięć a kilka sekund później złapał Charlesa w trójkąt nogami i próbował poddać ale Amerykanin przetrwał trudne chwile po dwóch minutach wychodząc z zagrożonej pozycji i dominując w późniejszych minutach rundy dzięki kontroli z góry i obaleniom. W drugich pięciu minutach Rosa skupił się na próbach sprowadzenia Yaira do parteru, Amerykanin w stójce nie radził sobie z dobrze kopiącym oponentem a tylko jedna próba obalenia zakończyła się sukcesem. W ostatniej odsłonie wreszcie do głosu doszedł Rosa, Charles obaleniami i pracą z góry zapewnił sobie zwycięstwo w rundzie ale było to zbyt mało aby wygrać walkę.
Kelvin Gastelum vs. Nate Marquardt
23-latek nie miał problemów z wypunktowaniem starszego rywala, Gastelum wywierał presję, trafiał dużo ilością ciosów i dominował w parterze. Marquardt po dwóch przegranych rundach nie wyszedł do trzeciej i walka zakończyła się.
Gilbert Melendez vs. Eddie Alvarez
Początkowo przewagą dysponował Melendez, który w I i II odsłonie ciosami w stójce rozbijał rywala czym doprowadził do spuchnięcia okolic lewego oka Alvareza. Po połowie II rundy Alvarez zaczął korzystać ze swoich zapasów, przyciskał El Nino do siatki i obalił go. W ostatnich pięciu minutach Eddie dwukrotnie sprowadził Gilberta do parteru a w stójce walka była wyrównana. Na koniec pojedynku sędziowie mieli trudne zadanie, ostatecznie dwóch z nich wskazał zawodnika Blackzilians jako zwycięzcę.
Cain Velasquez vs. Fabricio Werdum
Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem natarcia ze strony mistrza, Velasquez szedł do przodu i atakował a Werdum od czasu do czasu udanie odpłacał się Cainowi uderzeniami, również w kwestii obaleń przeważał Amerykanin. W drugiej odsłonie tempo walki spadło a coraz lepiej zaczął radzić sobie Brazylijczyk. Fabricio celnymi uderzeniami i kopnięciami rozbijał rywala nawet naruszając go pod koniec rundy. W trzecich pięciu minutach Cain zaczął częściej próbować obalić Werduma, podczas jednej z prób Brazylijczyk chwycił głowę i gilotyną zmusił Velasqueza do poddania.
mnie uczelnia dojechała, więc gali dzisiaj niestety nie będę oglądał, ale wstane tak na 2 ostatnie walki 🙂
Ma ktos jakis link do walki?
Cain, Gastelun, Marquard – troche chujowo wygladaja w porownaniu do tego jak wygladali kiedys. Czyzby konsekwencja zapowiedzianego programu antydopingowego?
http://www.vipbox.sx/ufc
Ja jednak nie dam rady, bo juz usypiam… Rano obejrze walki. Milej nocy!
3 walki za nami i póki co wieje nudą.
Rodriguez dał zajebistą walkę Nie ździwię się jak dostanie bonus za walkę wieczoru
Gastelum fajna moc 🙂
gastelum wygral? bo przysnalem xd
a co tu tak cicho?!
Melandez wypalony… walka bez specjalnych fajerwerków
Melendez powinien w pierwszej rundzie iść po skończenie. Przegrał bo był zachowawczy. Ciekawe czy Cain dalej będzie maszyną 😀
całym sercem za Cainem!
Zaraz się zacznie jedna z bardziej oczekiwanych walk roku 🙂
Cain strasznie zardzewiały, aż ciężko się patrzy
3 tys m nad poziomem morze działa też na Caina 😀
Ale demoluje Caina Fabricio 😀
And The Neeewwwwwwwwwww!!!!!!!!!!!!
Dwa lata przerwy i już jesteś innym zawodnikiem
To był cień cai na. A co do Werdum a to widać postępy. Był znakomity. Szkoda cai na. Ciekawe co z nim dalej. Old school wraca do gry:) arlovski vs Werdum o pas;)
Nawet nie chce mi się tego komentować…
Serce boli… Zreszta wczesniej napisalem ze Cain jakiś taki na treningach inny niż zawsze byl..:( 🙁 Serce ma do walki Cain 🙂 tyle co zebrał dziś… Ale co mu się stało to nie wiem…. Padł prawie jak Pudzian 🙁 ja wiem ze tam wysoko a w San Jose trenuje nad poziomm morza…. ale po 30 sekundach to juz nie byl ten gościu 🙁 To był od 1 rundy cień Caina 🙁 Fabricio wygrał okey ale z wrakiem człowieka 🙁 smutne to było, po prostu smutne 🙁
Cain nie był bez formy tylko rywal był na jego levely.To było zwycięstwo BJJ nad zapasami.
Pied….cie. Cain zlekceważył aklimatyzację do takiej wysokośći. Przecenił swoje cardio. Taktyczny błąd.
Cain przygotowanie kondycyjne fatalne, ciosy jakieś bez mocy, dziurawa garda i nie wyciąga wniosków z poprzednich walk. Przykro mi to pisać jako fan Velasqueza, ale jednak największym mistrzem był GSP, który zawsze był przygotowany perfekcyjnie.
Ridge poi 30 sekundach juz Cain odpadał… Nie wiem co bylo tego powodem 🙁 po walce mowil ze to nie widna wysokosci… On nie mial siły walczyć 🙁
kilka wniosków:
1. nie wiem co bierze dos anjos i werdum, ale gratulacje, że coś takiego mają- działa super
2. rozumiem, że cain mógł być zardzewiały, ale bez przesady
3. cain, w 2 rudzie już, pchał ciosy i był totalnie wypompowany, a w pierwszej było widać zmęczenie
4. duży minus dla AKA za takie przygotowanie, bo to wyglądało jakby cain miesiąc przed walką siedział przed „m jak miłość” i jadł burrito
5. bałem się tej walki, ale jestem zaszokowany jej przebiegiem
Jestem w szoku dobranoc
w ogóle zauważyliście jakie rzeczy robił Cain ? Dawał sobie ściągać nogi na kolano, każdy prosty Werduma dochodził do głowy Velasqueza, Cain atakuje Werduma przy siatce kolanem w taki sposób, że aż sie prosi o przechwycenie i obalenie. Jego ciosy były powolne, bez mocy i mało precyzyjne. Takiego Caina pokonałoby #5 rankingu UFC… Oby wrócił tak jak to zrobił na UFC 146.
Fajny komentarz Badera:
„If you know Cain, you do not want to be a training partner or an opponent when he starts his road back to the title. Much respect to both”
I Teraz wszyscy fani caina nagle uswiadamiaja sobie ze nie ma niepokonanych. Mialem nadzieje ze wygra fabricio. 😉 ktos napisal ze wraca oldschool. Wg mnie wraca TRUESCHOOL!!
head hunter…Powiem ci jedno, Cain bez formy, zardzewiały i w sumie to było jakieś 20% jego możliwości. Fabricio to wykorzystał i wygrał. Ale twoje stwierdzenie trueschool bez sensu. Poczekajmy na rewanż. Oczywiste jest że jeśli Cain będzie w formie to walka będzie wyglądać inaczej. No i nie zapominajmy o walce Melendez vs Alvarez!!! WTF nie rozumie wyniku żaden z nich nic nie pokazał no i cardio elNino ?? po 2 róndach wyglądał jak po 5. Czekamy na rewanże w stanach.
A ja jestem szczęśliwy wygrałem 300 zł obstawiając. 4 walki. po dobrych. kursach. czyli. ostatnie. 4. postawiłem 30zł. i wygrałem 337 zł nie ma jak przeczucie. pozdrawiam wszystkich ma sie nosa jeszcze mnie w tym roku nie zawiòdł Co do Caina latka lecą i. nie jeden mistrz starzeje się w ciągu jednej rundy. i już nigdy nie jest taki sam jak był.
Było mówione że Cain jest w najlepszej formie życia, był też sporo wcześniej by złapać aklimatyzację, a na Werduma wysokości też wpływała ale pokonał Caina i brawo!
Tofik
Wez te farmazony z obstawianiem skoncz albo wklej foto. Tez typowalem Werduma ale nie wale konia ze szczescia. Twoja historyjka ,ze w tym roku przewidziales kazda walke jest mocno watpliwa delikanie mowiac. Brazylia wraca po swoje pasy 🙂
Nie wiem z kim walczył Werdum ale Cain toto nie był, bez kondycji, bez pompy, bez mocy. Nie pomyślałbym, że sama przerwa tak może wpłynąć na jakość zawodnika. Samo poddanie mimo wszystko z dupy, niewypracowane. Cain nie powinien pozwolić mu wstawać, ta taktyka doskonale sprawdziła się u Overeema, jemu po prostu trzeba wyłączyć kończyny, Werdum ma tak słaby parter, ze spokojnie mógłby go tam punktować. Nic nie zmienia faktu, że dzisiaj widziałem innego zawodnika, Werdum ma szczęście w trafianiu na zawodników w gorszej dyspozycji. Następna walka zapewne będzie dewastacją.
ja miałem jakieś tam przeczucia że Fabrycy może wygrać
1. to chyba największy sprawca niespodzianek, większego nie znam
2. Fabrycy ma porządnego asa w rękawie – może walić kolanami bez obaw sprowadzenia do parteru, bo w nim też lubi byc
3. też ma niezłe cardio, chociażby to jak z brownem zrobił sprężynke w 3 rundzie – to była naprawde fenomenalna sztuczka bo to nie był 60 kilowy tancerz na pokazie, tylko 100 kilowy chłop w męczącej walce na 5 rund
4. kondycja Caina jest dobra(najlepsza) ale nie można sugerować się JDS który po 2 rundach nie różnił sie wiele od worka treningowego więc Cain wyglądał niesamowicie
byłem zły że chociaz 50pln nie postawiłem na Fabryca:) a następnej okazji może nie być bo „Niepokonany po wieki” Chris Weidman nie będzie miał kursu wyżej jak 1.30 a Fabrycy już nie będzie poniżanym underdogiem… może Arlovski jeśli nie będzie walczył z Werdumem będzie miał wysoki kurs, np. z Overemem
Werdum ma slaby parter ? Ja pierdole , z choini zes sie urwal czy co ? Zardzewienie zardzewieniem , Cain przyjal w tej walce jak nigdy , tu bym sie konczacego paliwa doszukiwal przede wszystkim. Stawiam ,ze gdyby dali Werdumowi Dos Santosa to go wyraznie porobi na dzien dzisiejszy. Beda jaja jak Arlovski z Werdumem pozabijaja jeszcze Dos Santosa , Miocicia i cala reszte haha. Przynajmniej Werdum ma szanse pokonac kazdego ,bo zapasy Andrzeja moga czasem nie wystarczyc no i szczeka. Swoja droga taki ts jest prawdopodobny Arlovski vs Werdum
Heh no ogolnie wielki szok.
Co prawda pisalem wczoraj, ze widze jedynie mozliwosc poddania, ale kondycja Caina? i stojka? eee
ktos napisal, ze nie wie co bierze JDS i Werdum, ale to dziala – faktycznie dziwna sprawa, ze moga przyjmowac na twarz sporo i walczyc na autopilocie. Toz Werdum byl szklany, wiec kazdy cios mial prawo go naruszyc – chyba, ze to kwestia zmeczonego Caina, ktory pchal ciosy.
2 lata przerwy i nara. Cain oczywiscie nie szuka wymowek i usprawiedliwien, wiec mowi, ze to nie wina wysokosci. Werdum spedzil tam 3 miechy prawie, Cain bodaj 2 tygodnie. Mysle, ze glownie to wina tego. Zaczelo mu isc slabo, poszedl po sprowadzenia, a Werdum oczywiscie widac trenowal ten moment setki razy.
Prawda jest tez to, ze styl robi walke. B.dobra stojka zmusila Caina do sprowadzenia, a jak sie skonczylo to widzimy – moze i dobrze, ze to byl koniec.
a druga sprawa: tylko w UFC wracajac po kontuzji walczy sie o pas z top pretenderem. W boksie chyba nikt by tak nie zrobil, po 2 latach bylaby walka na przetarcie hehe.
Najlepsi mistrzowie stracili tytuły: GSP,Silva,Jones,Velasquez.
W wadze koguciej i lekkiej mamy nowych mistrzów.
Jedynie Mighty Mouse i Jose Aldo jeszcze przędzą 😉
Sporo w UFC się zmieniło a warto sobie przypomnieć gwardię,która rządziła długie lata :):
http://cdn.mmaweekly.com/wp-content/uploads/2011/05/Velasquez-Jones-Silva-Edgar-Cruz-Super-7.jpg
Mustela ma racje.To nie był Cain.w tej formie to omielenczuk by miał szanse na wygraną z cainem.Jemu nie służa te przerwy.Smieszy mnie to jak niektórzy podnoszą skille werdumowi jak to on sie mega poprawił.dla mnie to obydwa odstawili kabaret bo walka to nie była.po 1 rundzie brak sił u jednego i drugiego.Panowie werdum nieobroni tego pasa nawet razu.odbierze mu go jds.JDS jest mega twardy gosc i kondycje ma aby znowu ubić w stójce werduma.on napewno nie zejdzie tak beznadziejnie w parter jak zrobił to cain bo to widac było ze nie miał juz sił i niechciał zostac znokautowany,te ciosy caina wyglądały jakby niwiedział jak uderzyc.Jeden wielki chaos.ta walka była bez sensu i choć jestem fanem velasqueza to lepiej niech on da juz sobie na spokój bo niedosc ze jest mega kontuzyjny to ogladac mistrza raz na 2 lata w tak opłakanej formie to szkoda nerwów
Luma JJ nikt jeszcze nie pokonał wiec nie porównuj go do ludzi którzy dostali oklep!!! Cain to mega kozak a co wczoraj zrobił nie wiem… Walczył inny człowiek teraz tylko życzyć cainowi powrotu to zdrowia Tylko Cain zna prawdę i tyle… Juz w 1 rundzie miał problemy, Fab jest top ale Cain to to nie był 🙁
Cain gada, ze zadnych wymowek, no coz ma powiedziec 🙂 Wg mnie schrznaili bo uznali, ze Cain ma na tyle dobre cardio, ze nie musi nad nim pracowac- Wina Javiera, w ogole Caina nie trenowali w takich warunkach, podczas gdy Wererdum przebywal jeszcze wyzej:
Some have already pointed to the notion that Velasquez was ill-„equipped to fight in Mexico City and its 7,800-plus feet above sea level altitude. The defending champ arrived in Mexico’s capital just two weeks before he was to lock horns with Werdum, while the Brazilian had been there almost two months. But Velasquez was quick to squash that logic at the post-fight press conference.
“I was here for two weeks before the fight, but there’s no excuses,” a battered, humbled Velasquez told the assembled press. “Nothing was wrong. Fabricio was the better man tonight.”
Spokojnie, taka zmiana ozywi trochę ciezka kategorie, ale Cain za 2-3 walki odbierze pas, teraz będzie miał takiego kopa jak za dawnych czasów, kiedy jego prawy był jak mlot.
Ja chciałbym zobaczyć zobaczyć JDS vs Arlovski i Miocic vs Werdum o pas, a także Cro Cop vs Rothwell 🙂
Daniel Omelianczuk przemycił białe michałki do AKA i Cainowi zniszczył cardio Caina.
Ciekawe czy DC by wygrał z Werdumem
Wczoraj lezalem sobie i myslalem jakbym walczyl jako Cain z Werdumem. No i widzialem zagrozenie: zasieg, parter, wiec na mysl przychodzil mi tylko klincz, brudny boks i bron Boze obalen – w ten sposob wykorzystac lepsze cardio. Zasieg stal sie problemem, no ale oczywiscie klincz mial dzialac, niestety nie dzialal, bo cardio siadlo (wg mnie rdza + wysokosc). Od polowy drugiej rundy uznalem, ze na miejscu Caina zaczalbym jednak obalac i zaryzykowal – no jak widac nie oplacalo sie, ale mysle, ze i tak w tej walce Cain nie mial innej opcji.
Jedyny plus, to ze sie ciekawie w HW zrobi. Jakbym mial jakas talie bohaterow i mial wybrac kto najlepszy na przeciwna karte-Werduma, to bym wybral JDS. No i tak to wlasnie widze, JDS wygra latwo z Werdumem, Cainowi dadza z 3 walki, jak JDS nie przegra to bedzie CV vs JDS 4, a po drodze Cain odkupi sie Werdumowi za ta upokazajaca porazke.
A tak swoja droga to jakby CV odszedl teraz na emerytyture, to po okolo 12 latach interesownaia sie MMA, chyba bym tez porzucil swoje hobby :]. Cos mnie ostatnio nie ciagnie, chyba wydoroslalem i mi sie cos w glowie poprzewracalo, ze to jednak brutalny sport. Jak to mowia kumpel z osiedla i silowni: zcip_ialem 😉
@Junior
nie odpisalem na Twoje maila, ale i tak mi nie wyslales nic, bo napsialem Ci wczoraj, ze nie mam Iphone ie?
Co do Twojego pytania o DC – wg mnie niema szans, te same wady na Werduma (zasieg i slaby parter).
Mustela odezwij sie na maila