Walka wieczoru
Junior dos Santos pok. Franka Mira przez TKO (uderzenia) R 2
Karta walk
Cain Velasquez pok. Antonio Silva przez TKO (uderzenia) R 1
Roy Nelson pok. Dave Herman przez KO (uderzenia) R 1
Stipe Miocic pok. Shane del Rosario przez TKO (uderzenia) R 2
Stefan Struve pok. Lavar Johnson przez poddanie (dźwignia na łokieć) R 1
Pozostałe (FX )
Darren Elkins pok. Diego Brandao przez jednogłośną decyzję
Jamie Varner pok. Edson Barboza przez TKO (uderzenia) w 3:23 w R 1
C.B. Dollaway pok. Jason Miller przez jednogłośną decyzję
Dan Hardy pok. Duane Ludwig przez KO w 3:51 w R 1
Pozostałe (Facebook):
Paul Sass pok. Jacob Volkmann przez poddanie (triangle armbar) w 1:54 w R 1
Glover Teixeira pok. Kyle Kingsbury przez poddanie (arm triangle choke) w 1:53 w R 1
Mike Brown pok. Daniel Pineda przez jednogłośną decyzję
Bez większych niespodzianek 😉 więcej takich gal !
ja pierdziele co ten mir wyczyniał,tragedia he he.cain clasa suoer forma.ponoc danuta po konferencji oglosił już rewanż z dos santosem tylko nie podał daty.już ten stiep miocic dał by lepszą walkę niz mir.
Stefan Struve !!!
Mir strasznie walczył , powinien próbować obaleń i szukac tam poddania , wiadomo ze ma za slaba szczenke na JDS
Mir powinein obalac i tylko obalać, wiadomo ze na boks przegra, powinien ryzykowac obalenia, ewentualnie zakopać noge jds i zakopac ogolnie dos santosa, ktory bedzie bal sie isc do parteru z mirem.
W walce velasquez i silva, silva gdyby nie dla sie obalic na poczatku i trzymal by stojke mial by jakies szanse, velasquez zbil go jak dziecko.
nastpena walka shane i miocica, nie znam ludzi ale miocic mysle ze powinien dostac roya nelsona na przywitanie.
a nelson pieknie albo miocic albo antonio silva dla niego.
widac jaka granica byla pomiedzy czolowka strikforce a SCISŁĄ czołówką UFC.
BRAKUJE OVEREMA
Bez niespodzianek, Cain ładnie przyłatwił Silve, dawno nie widziałem takiej „bloodbath”. Mir zmarnował szansę, jedna próba powalenia to troszkę mało chociaż widać było, że Dos Santos raczej intensywnie trenował obronę przed obaleniami. Cały czas uważam, ze Overeem jest jednym z niewielu który ma z nim szansę, Mirem pozamiatałby octagon.
szkoda Johnsona,3 tyg.przerwy to za mało,a i del Rosario 1,5 roku przerwy powypadkowej a i tak dobrze se radził,a Miocic to 2 Crocop skrzyżowany z Barnettem autentycznie jak Mirko z Pride.
WITAMY W UFC Antonio Silva !!!! Teraz jeszcze czas porządnie przywitać OVEREEMA…[bo Lesnar to WWE nie UFC]…
Mówiłem o Mirze, że się skończył jeszcze przed walką z Minotauro(tą ostatnią)i myśle, że moje słowa znalazły wczoraj uzasadnienie.