UFC 132 Cruz vs Faber 2 – wyniki

Gala odbywająca się w Las Vegas zgromadziła na trybunach MGM Grand Garden Arena 12,947 tysięcy widzów, wpływy ze sprzedaży biletów 2,3 mln $. Wyniki gali i bonusy dla zawodników w środku.

Główna karta

Dominick Cruz pokonał Urijah Faber decyzja (50-45, 49-46, 48-47) – walka o mistrzostwo UFC w wadze koguciej

Chris Leben pokonał Wanderlei Silva KO (uderzenia) – Runda 1, 0:27
Tito Ortiz pokonał Ryan Bader poddanie (gilotyna) – Runda 1, 1:56
Carlos Condit pokonał Dong Hyun Kim TKO (uderzenia) – Runda 1, 2:58
Dennis Siver pokonał Matt Wiman decyzja (29-28, 29-28, 29-28)

Pojedynki w SPIKE TV

Melvin Guillard pokonał Shane Roller KO (uderzenia) – Runda 1, 2:12
Rafael Dos Anjos pokonał George Sotiropolous KO (uderzenie) – Runda 1,0:59

Pojedynki dostępne na facebooku

Brian Bowles pokonał Takeya Mizugaki decyzja (29-28, 30-27, 30-27)
Aaron Simpson pokonał Brad Tavares decyzja (30-27, 30-27, 30-27)
Anthony Njokuani pokonał Andre Winner decyzja (30-27, 30-26, 30-26)
Jeff Hougland pokonał Donny Walker decyzja (29-28, 29-28, 30-27)

Bonusy po 75 tyś $
Knockout of the Night – Carlos Condit
Submission of the Night – Tito Ortiz
Fight of the Night – Dominick Cruz i Urijah Faber

33 thoughts on “UFC 132 Cruz vs Faber 2 – wyniki

  1. Silva vs Leben – mistrzowie w cepowaniu… niestety Wand jak zwykle nie świecił techniką i mimo początkowego trafienie Lebena sam za moment zainkasował obszerny cio sktóry go całkowiecie ogłuszył i było już po walce

  2. Silva ma za sobą ponad 40 walk …to też trzeba mieć na uwadze. Człowiek po tylu walkach jest juz mocno obity. Oczywiście gratulacje dla Lebena 😀 Kolano Carlosa Condita też zrobiło wrażenie;D Starcie Dominick Cruz vs Urijah Faber godne walki o pas 😉 wg mnie UFC 132 to jedna z najlepszych gal tego roku. pozdro

  3. Wszyscy teraz pojada po wandzie ? a ja lubie ogladac jego walki bo nie kalkuluje. idzie na zywiol co bedzie to bedzie.. wy pewnie wolicie ogladac Nudziarza GSP ale to wasza sprawa

  4. Ja pier***e Waaaand!!!… 🙁 byłem pewien, że zje Lebena na śniadanie… niestety rzeczywistość okazała się zgoła inna i to on sam padł jakże ekspresowo ofiarą. Młodsze pokolenie powoli odstawia dawne gwiazdy w cień…takie są prawa natury…Co do techniki Wanda to faktycznie jakby się nieco jeszcze uwstecznił, a o dynamice, szybkości i mocy z czasów PRIDE FC to niestety może już zapomnieć 🙁 No i co mnie wręcz zdumiało, że Wand stracił tą jednak granitową niegdyś szczękę, kiedy to mógł wcześniej przyjąć takie ciosy i spokojnie przetrwać i to w cięższej wadze…sądzę, że to po tym jak Mirko CroCop odseparował go swoim atomowym kopnięciem od świadomości coś „pękło” w głowie Wanda i już nie ma takiej mocy i wytrzymałości… Mimo to wciąż dla mnie będzie wielki i niepowtarzalny!

  5. dymek *** edit moderator.Wand nie ma mocy bo to nie jego waga zobacz sobie ile wazyl w pirde a ile teraz gdyby walzyl tyle co w pride to leben by zasnal po tym strzale.Wand kochamy Cie zawsze z Toba.

  6. Maciej —> Skoro to nie waga Wanda to po co w niej walczy?! Mógł przecież zostać w LHW, ale sam dokonał wyboru. Nie zrozumcie mnie źle- lubię Silve, ale pisanie że to nie jego waga jest niedorzeczne. Pozdro.

  7. Maciej: dymek *** edit moderator.Wand nie ma mocy bo to nie jego waga zobacz sobie ile wazyl w pirde a ile teraz gdyby walzyl tyle co w pride to leben by zasnal po tym strzale.Wand kochamy Cie zawsze z Toba.

    uspokój się chłopie, merytorycznie !! a nie piniactwem

  8. Niech ktos powie ze walki wanda sa nudne… badz ze juz emerytura dla niego. Jest jedyny i niepowtarzalny, jego walki elektryzuja najbardziej, mimo ze ostatnio nie wiedzie mu sie za dobrze i tak jest dla mnie najwieksza legenda tej dyscypliny. Bo dla niego nie liczy sie gameplan tylko walczy jak zawsze agresywnie i po ponad 40 walkach kazdy wie czego moze sie po nim spodziewac. WAND!

  9. Heh, Ortiz mnie zaskoczył 😉 Brawo, brawo. Szkoda Wanda, co jak co, ale z takim Lebenem, to myślałem, że sobie bez problemu poradzi, a tu suprise już na początku walki… :/

    Adolf195: sądzę, że to po tym jak Mirko CroCop odseparował go swoim atomowym kopnięciem od świadomości coś „pękło” w głowie Wanda i już nie ma takiej mocy i wytrzymałości…

    coś w tym jest…:/

  10. Wzloty i upadki. Tito wrocił głodny zwyciestw Wand mimo lat i innych czynników powinien chociaz miec poloowe tej szybkosci co mial. Bład w przygotowaniach , małe przetrenowanie nie wszczelil sie z forma na Lebana , który dal rade. Kocham Silve , wierze że wroci głodny zwyciestwa zmieni treningi i złapie prąd. AVE WAND

  11. Spokojnie, walki Wanda są widowiskowe, czy wygrywa czy przegrywa, więc najprawdopodobniej Dana będzie go trzymał jak długo się da.

  12. Moim zdaniem bez sensu jest ta polityka wywalania fighterów, którzy przegrają dwa razy z rzędu. Co to zmienia? Taki Wand – nieważne czy wygrywa czy przegrywa, liczy się, że walczy tak, że ludzie go kochają. Zrozumiałbym gdyby nie miał siły, został zdominowany – był ewidentnie gorszy i słabszy, wtedy bym zrozumiał „eksmisję”. Ale Wand w tej wadze nigdy nie da się zdominować, albo polegnie walcząc jak furiat, albo zwycięży walcząc jak furiat, nigdy nie położy uszu po sobie, a takich zawodników nam trzeba. Nie takich, którzy walczą, aby „nie przegrać”. I nie przegrywają… To moim zdaniem nieuczciwy system.

  13. Gala najlepsza od….dłuższego czasu!!!
    Po prostu zaje…ta! Efektowne akcje, KO, nieoczekiwane rozwiązania, porażki faworytów, fajna walka wieczoru. Długo by wymieniać … więc nie będę 😉 Kto nie widział – niech żałuje!

    Oby jak najwięcej takich gal!

  14. orange sport zniknął z cyfry i dupa blada, tyle „nudnych” gal zdążyłem obejrzeć, a przyszła ta elegancka i trzeba linków szukać, mam nadzieje że taki stan rzeczy długo nie potrwa. Co do gali to dla mnie największą niespodzianką jest wygrana Tito, a raczej porażka Badera.

  15. Ps. Kliczko- Haye – to tylko walka wieczoru. Na gali w Hamburgu jeszcze inni walczyli. Ale zgadzam sie . Ja też od dłuższego czasu za mma jestem. Boks schodzi na psy.

  16. gdzie tam na psy , moze i waga ciezka , ale niedlugo walka paquiao vs marquez 😀 to bedzie hardcore i o ile wypali floyd vs manny, takze nie mowcie ze boks schodzi na psy bo tak sie nigdy nie stanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *