UFC 124: St-Pierre vs. Koscheck 2 – wyniki

Wyniki w środku.

Walka o pas mistrzowski wagi półśredniej UFC

Georges St. Pierre pok. Josha Koschecka przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-45, 50-45)

Karta walk

Stefan Struve pok. Seana McCorkle’a przez TKO (uderzenia w parterze) – rd 1 (3:55)
Jim Miller pok. Charlesa Oliveira przez poddanie (dźwignia na kolano) – rd 1 (1:59)
Mac Danzig pok.  Joe Stevensona przez KO (lewy sierpowy) – rd 1 (1:54)
Thiago Alves pok. Johna Howarda przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

Walki transmitowane w Spike TV

Dan Miller pok. Joe Doerksena przez jednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28)
Mark Bocek pok. Dustina Hazeletta przez poddanie (trójkąt) – rd 1 (2:33)

Pozostałe

Sean Pierson pok. Matthewa Riddle’a przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
John Makdessi pok. Pata Audinwooda przez jednogłośną decyzję  (30-27, 30-27, 30-26).
Jesse Bongfeldt zremisował z  Rafaelem Natalem po jednogłośnej decyzji (28-28, 28-28, 28-29)
Ricardo Almeida pok. T.J.’a Granta przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

57 thoughts on “UFC 124: St-Pierre vs. Koscheck 2 – wyniki

  1. glowna walka moim zdaniem słaba- nie działo sie w sumie nic spektakularnego :]
    GSP obijał Koschecka przez 5 rund, punktował go i tyle. nic specjalnego w sumie

  2. Ponownie taktyka dostosowana do rywala i ponownie GSP zwycięski. Zgodzę się że walka była nieco nudna, bo GSP ma bogaty arsenał i te proste ciosy to trochę mało, ale styl walki Kosha i ta młucąca niebo prawa ręka dały taki obraz walki, a nie inny. Pierwszą walkę z Koshem GSP wygrał w parterze, teraz pokazał swoją wyższość w stójce. Widać że treningi z Roachem zaprocentowały. Spodziewałem się więcej po Koschecku, ale walczy sie tak jak rywal pozwala. Fajnie dziś pokazał się Alves i myślę że niedługo możemy mieć rewanż z GSP. Szkoda trochę Oliveiry, zabrakło doświadczenia, ale to wielki talent.

  3. No mam nadzieje, że niedługo będzie walka GSP i Alves i jeżeli Thiago będzie robił takie postępy z walki na walke jak teraz to może być różnie:D A Rush tylko sie utrwalił jak the best p4p.

  4. Finałowa walka nudna i beznadziejna i tyle.A Kosheck sie go zaczal bac poprostu i przez to przegral.Jak sie przez 20 minut próbuje uderzyc tylko lewa na garde i prawy cep to nie dziwie sie ze przegral.Wczesniejsze walki byly duzo ciekawsze niz ostatnia.A jak GSP w ostatnich 2 bodajrze rundach staral sie utrzymac Koshecka przy bandzie w klinczu i blokowal go byle by tylko czas minal to zygac mi sie chcialo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *