Nie ma szczęścia noworoczna gala UFC 108. Początkowo planowano walkę Andersona SIlvy w Belfortem, potem Lesnara z Carwine. Po chorobie Brocka – miał wystapic Minotauro. Niestety kontuzje i choroby pokrzyżowały wszystkie plany.
Dziś Dana White ogłosił, że walką wieczoru będziepojedynek Rashada Evansa – byłego mistrza wagi połciężkiej z Thiago Silvą.
Rashad na pewno jest roczarowany, bo najpierw z walki zrezygnował Rampage Jackson, a potem w Programie The Ultimate Fighter mówił, że to żadna przyjemność walczyć na początku roku, bo nie mozna spędzić świąt w spokoju.
Miejmy nadzieję, że tym razem zdrowie zawodnikom dopisze.
Fakt trochę się to pokiełbasiło :/ ale jeśli chodzi o starcie Evansa z Thiago to stawiam na Rashada.