Organizacja GLORY nie zwalnia tempa i już 23 marca zaaranżuje swój piąty event, tym razem w londyńskiej Excel Arenie. Wiadomo już, że głównym wydarzeniem tej gali będzie interesujący pojedynek Tyrone Sponga ze swoim rodakiem Remym Bonjaskym!
Obaj zawodnicy mieli skrzyżować rękawice we wcześniejszym terminie, jednak walkę przesunięto na marzec. Powodem był udziału Bonjaskyego w noworocznym turnieju GLORY 4: Grand Slam w Tokio, gdzie z resztą nie pokazał się z najlepszej strony. Popularny „The Flying Gentleman” odpadł już w ćwierćfinale przegrywając z marokańczykiem Jamalem Ben Saddikiem.
Spong, który ostatnio skupił się na mieszanych sztukach walki, udanie debiutując na gali World Series of Fighting, swój ostatni pojedynek w formule K-1 stoczył pół roku temu, nokautując Petera Aertsa.
Coś czuje że Spong zakończy tą walką karierę Bonjasky’ego 😉
No niestety ciężko się wraca po takiej przerwie.
I bądź tu człowieku mądry 🙂 Komu kibicować? Jeśli Remy w tej walce nie pokaże się z lepszej strony to powinien raczej myśleć o obiciu jakiegoś leszcza i powrót na zasłużoną emeryturę.
Tyrone go raczej zbije dość mocno,mam nadzieje że wywalczy coś mma,bo debiut był konkretny:),Remym to wielka Legenda i wielki szacunek dla niego ale to już nie ten sam zawodnik