Podczas gdy Tyron Woodley odzyskuje siły po operacji ramienia, inni zawodnicy wagi półśredniej szukają swojej okazji na odebranie mu tytułu mistrza. Tymczasem mistrz ma w głowie tylko jedną walkę.
Rafael dos Anjos uważa, że zasłużył na walkę o pas po tym, jak zdominował i pokonał byłego mistrza Robbiego Lawlera, ale Woodley powiedział mu, że ma inne plany. Colby Covington wymieniał nazwisko Woodley’a od czasu zwycięstwa z Demianem Maia, ale „The Chosen One” uważa, że na to nie zasługuje. Tym, czego chce mistrz wagi półśredniej, jest udowodnienie, że jest najlepszy w historii. Jest to coś, co według niego może zrobić tylko w walce przeciwko byłemu mistrzowi wagi półśredniej i średniej Georgesowi St-Pierre.
„Powiedziałbym, że to moja wielka prognoza na 2018 rok. Dla mnie wielką przepowiednią jest walka z Georgesem St-Pierre podczas mojej walki powrotnej. Georges, moje ramię jest obolałe. Nie mogę nawet uderzyć. Georges, nie mogę nawet zadać ciosu. Nie mogę uderzać. Georges, nie mogę nawet spać. Georges, jeśli chcesz walczyć ze mną, bracie, to jest ten czas. Jeśli chcesz mnie zdobyć, Georges, to jest właśnie ten moment. On jest gościem. Odejdzie ze sportu i nikt nie da mu tyle rzeczy za to, że przegrał ze mną.
Myślisz, że Georges [St-Pierre] chce ze mną walczyć? Myślisz, że chce? Georges miał okazję walczyć ze mną przed [Michaelem] Bispingiem. Wybrał walkę z Bispingiem. Zdecydowanie była to lepsza walka, ponieważ gdyby wrócił na walkę ze mną, w takiej formie w jakiej jestem teraz, Georges wróciłby na emeryturę. Nie wyglądał zbyt dobrze. Bisping też nie wyglądał świetnie. Jedną rzeczą, która pomogła Georgesowi w tej walce, było jego doświadczenie. Rozluźnił się. Był trochę spięty. Nie był w Oktagonie prawie 4 lata?”
To, co Tyron Woodley powiedział w programie Joe Rogan Experience , to nie pierwszy raz, kiedy prowadzi kampanię na rzecz super-walki z Georges’em St-Pierre. GSP po zdobyciu tytułu mistrza wagi średniej zrezygnował z niego niedługo potem ze względów zdrowotnych związanych z zapaleniem jelita grubego, co było najprawdopodobniej skutkiem przejścia do wyższej kategorii wagowej. Oznacza to teraz, że GSP albo przejdzie na emeryturę albo wróci do dywizji półśredniej. Trudno wyobrazić sobie większą walkę w wadze półśredniej niż Woodley vs St-Pierre, jeśli walka z Conorem McGregorem nie wchodzi w grę. Powracając i zdobywając tytuł wagi półśredniej po tych wszystkich latach byłoby to wspaniałe podsumowanie jego kariery i spuścizny. Dla Woodley’a natomiast szansa na udowodnienie, że jest najlepszym w kategorii 170 funtów, jest zbyt wielką okazją, by pozwolić jej odejść.
ale woodley skomle o te money fighty – tylko jest tak nielubiany. ze nikt mu ich nie da.
GSP. jak wroci. to niby ma do wyboru Whitackera lub wlasnie Woodleya. jesli 'wierzyc’ slowom Dany. ale pewnie zmierzy sie z ktoryms z braci Diaz. bo rozpoczeli treningi lub z rudym.