Tyron Woodley przedstawił powód dla którego nie poprosił o przełożenie jego walki z Leonem Edwardsem

onnit.com

Były mistrz wagi półśredniej UFC Tyron Woodley wyjaśnił, dlaczego jeszcze nie poprosił UFC o zmianę terminu odwołanego pojedynku przeciwko Leonowi Edwardsowi.

Tyron Woodley, mimo że nie walczył przez ponad rok, jest kimś, kto był w centrum uwagi dość regularnie w ciągu ostatnich kilku tygodni – głównie z powodu swoich słownych potyczek z szeregiem innych zawodników.

Podczas gdy uprawiał trash talk m.in. z Colbym Covingtonem i Israelem Adesanya, początkowo miał walczyć ze wspomnianym Leonem Edwardsem w walce wieczoru gali UFC w Londynie, która została odwołana.

Przemawiając na Twitterze, Woodley wyjaśnił, dlaczego nie naciskał na UFC, aby ponownie zestawić tę walkę. Jako argument podał to, że Edwards nie jest w stanie dotrzeć do USA w czasie pandemii koronawirusa.

„Leon zachowuje się, jakbym go unikała, a on nawet nie jest opcją, bo nie może dostać się do Stanów. Colby chce 5 milionów. Komedia.”

„Czy on może przyjechać do USA? Nie! Rzucam wyzwania mistrzom, trudniejszym pojedynkom i ludziom, którzy są wyżej w rankingu. Dlaczego miałbym o niego wołać? Zawsze był tylko kolejnym szczeblem w drodze na tron. Koniec historii”.

Można śmiało powiedzieć, że to prawdopodobnie nie będzie koniec słownych przepychanek pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, którzy próbują wspiąć się po drabinie dywizji wagi półśredniej. Zarówno Edwards, jak i Woodley mają na swoim koncie porażki z aktualnym mistrzem Kamaru Usmanem i można śmiało powiedzieć, że są chętni do rewanżu.

Niestety, nie wygląda na to, aby Leon Edwards miał wkrótce trafić się na jakąkolwiek kartę walk – chyba że Dana White planuje zestawić go na którejś z gal planowanych na UFC Fight Island.

Tymczasem Tyron Woodley jest wyraźnie zdenerwowany, ponieważ próbował wrócić do Oktagonu po swoim rozczarowującym występie przeciwko Usmanowi, ale po prostu nie był w stanie tego zrobić i nie jest to do końca jego wina, chociaż nie brakuje opinii, że „Wybraniec” trochę grymasi w kwestii doboru przeciwnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *