Były mistrz wagi półśredniej UFC Tyron Woodley wyjaśnił, dlaczego jeszcze nie poprosił UFC o zmianę terminu odwołanego pojedynku przeciwko Leonowi Edwardsowi.
Tyron Woodley, mimo że nie walczył przez ponad rok, jest kimś, kto był w centrum uwagi dość regularnie w ciągu ostatnich kilku tygodni – głównie z powodu swoich słownych potyczek z szeregiem innych zawodników.
Podczas gdy uprawiał trash talk m.in. z Colbym Covingtonem i Israelem Adesanya, początkowo miał walczyć ze wspomnianym Leonem Edwardsem w walce wieczoru gali UFC w Londynie, która została odwołana.
Przemawiając na Twitterze, Woodley wyjaśnił, dlaczego nie naciskał na UFC, aby ponownie zestawić tę walkę. Jako argument podał to, że Edwards nie jest w stanie dotrzeć do USA w czasie pandemii koronawirusa.
„Leon zachowuje się, jakbym go unikała, a on nawet nie jest opcją, bo nie może dostać się do Stanów. Colby chce 5 milionów. Komedia.”
Finally someone with fact. Leon acting like I'm dodging him and he not even an option cause he can't get in the states. Colby wants 5mil 😂. Comedy https://t.co/wRZfTonINs
— Tyron T-Wood Woodley (@TWooodley) April 28, 2020
„Czy on może przyjechać do USA? Nie! Rzucam wyzwania mistrzom, trudniejszym pojedynkom i ludziom, którzy są wyżej w rankingu. Dlaczego miałbym o niego wołać? Zawsze był tylko kolejnym szczeblem w drodze na tron. Koniec historii”.
Can he come to the US🧐? No! I'm calling out champions, harder match ups and people who are ranked higher. 🙄 why would I call him out? He was always a stepping stone to the throne. End of story https://t.co/b7YJePDEaW
— Tyron T-Wood Woodley (@TWooodley) April 29, 2020
Można śmiało powiedzieć, że to prawdopodobnie nie będzie koniec słownych przepychanek pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, którzy próbują wspiąć się po drabinie dywizji wagi półśredniej. Zarówno Edwards, jak i Woodley mają na swoim koncie porażki z aktualnym mistrzem Kamaru Usmanem i można śmiało powiedzieć, że są chętni do rewanżu.
Niestety, nie wygląda na to, aby Leon Edwards miał wkrótce trafić się na jakąkolwiek kartę walk – chyba że Dana White planuje zestawić go na którejś z gal planowanych na UFC Fight Island.
Tymczasem Tyron Woodley jest wyraźnie zdenerwowany, ponieważ próbował wrócić do Oktagonu po swoim rozczarowującym występie przeciwko Usmanowi, ale po prostu nie był w stanie tego zrobić i nie jest to do końca jego wina, chociaż nie brakuje opinii, że „Wybraniec” trochę grymasi w kwestii doboru przeciwnika.