W walce wieczoru gali UFC 228 i zarazem walce o pas wagi półśredniej, mistrz Tyron Woodley obronił tytuł w starciu z Darrenem Tillem.
Dla Tyrona Woodley’a (19-3-1) była to pierwsza walka od lipca ubiegłego roku na gali UFC 214, kiedy pokonał specjalistę od BJJ Demiana Maię przez jednogłośną decyzję.
„The Chosen One” od ostatniej porażki z Rorym MacDonaldem na UFC 174, stoczył siedem walk, których bilans to sześć zwycięstw i jeden remis.
Tymczasem Darren Till (17-1-1), dotychczas niepokonany w zawodowym MMA stoczył w UFC siedem walk wygrywając pięć, jedną zremisował i doznał pierwszej porażki w karierze z Tyronem Woodley’em. Wcześniej w dwóch ostatnich pojedynkach, Till pokonał Donalda Cerrone i Stephena Thompsona.
Runda pierwsza rozpoczęła się od inicjatywy Tilla, który szybko przeszedł do ataku, ale Woodley odpowiedział ciosem i kolanem z klinczu. Ponadto Woodley trafił rywala dwoma podbródkowymi będąc w zwarciu. Sędzia przerwał klincz i walka wróciła na środek klatki. Woodley wyprowadził cios prawą ręką, ale minął się z celem na co zareagował Till kiwając palcem i mówiąc, „nic z tego”. Tyron trafił prostymi na tułów, a następnie poprawił kopnięciem na korpus. Till wydawał się bardzo niepewny. W końcu zaatakował, ale Tyron odwrócił się i ciosy rywala nie dotarły do celu. Woodley kopnął Tilla i zepchnął go pod siatkę stosując stompy na stopę poprawiając jeszcze kolanem na tułów. Sędzia zachęcił Woodleya, aby przeszedł do akcji po czym Till zmienił pozycję, ale niewiele to dało i sędzia zdecydował się rozdzielić zawodników. Woodley wyprowadził cios prawą ręką na tułów na co Till odpowiedział swoją lewą, która została zblokowana. Anglik zaatakował kopnięciem na głowę, które chybiło celu.
Druga runda rozpoczęła się podobnie od ofensywy Tilla, ale nadział się na prawą rękę, która posadziła go na deskach. Woodley doskoczył do niego atakując ciosami i łokciami rozcinając go. Kolejny potężny łokieć w wykonaniu Woodleya zrobił swoje. Till próbował się skręcać, aby przetrwać ten atak, ale Woodley trafił go kolejnym mocnym łokciem. Amerykanin zwolnił nieco tempo, aby zaoszczędzić trochę energii, ale po chwili przeszedł do pół gardy i ponownie zaczął pracować z wykorzystaniem łokci. Po przejściu do pełnej gardy, Till skręcił się oddając rywalowi plecy. Kolejna próba zmiany pozycji i Tyron zajął ponownie pozycję z góry z pół gardy. Woodley kontynuował destrukcyjne ataki łokciami i ciosami. Na minutę przed końcem rundy, Woodley doszedł do duszenia d’Arce, którym zmusił Tilla do odklepania.
I’m surprised this fight wasn’t stopped sooner.
Tyron Woodley MAULED Darren Till, bad.#UFC228 pic.twitter.com/vuAdBruEWQ
— GIF Skull (@GIFSkull) 9 września 2018
Tyron Woodley finishes Darren Till with a d’Arce choke. What a showing for the champ. Truly one of the best ever at 170. #UFC228 pic.twitter.com/bYlR58KaIU
— Ahmar Khan (@AhmarSKhan) 9 września 2018
— Streetfight Bancho (@streetfitebanch) 9 września 2018
Nie do końca wierzyłem w Tyrona, a mnie zaskoczył. Nie czuł żadnego respektu przed młodym i go ubił. Brawo ! Teraz czekam aż poskłada Colbiego.
Tak samo niebawem skończy Rudy jak go Khabib ubije 🙂 już nie moge się doczekać 🙂