Podczas sobotniego występu w telewizji, mistrz wagi półśredniej Tyron Woodley stwierdził, że nie boi się konfrontacji z Nickiem Diazem.
Tyron Woodley został zapytany przez jednego fana, czy po walce ze Stephenem Thompsonem zmierzy się z Nickiem Diazem, czy wciąż będzie się obawiał tego pojedynku.
— Po pierwsze, nigdy się nikogo nie bałem. On rzeczywiście zaproponował taką walkę, ale z pewnego powodu nigdy do niej nie doszło. Nie ma nic po walce z Wonderboy’em. Jest Wonderboy i tylko on.
— Boże uchowaj przed myśleniem, że Nick Diaz się boi. Nie twierdzę, że on się boi, twierdzę, że piłeczka leży po jego stronie.
Woodley ma już zaplanowaną walkę na gali UFC 209 na której w pojedynku rewanżowym będzie po raz drugi bronił tytułu przed Stephenem Thompsonem. Gala ta odbędzie się 4 marca w Las Vegas. Ich pierwsza walka na gali UFC 205 zakończyła się większościowym remisem przez co natychmiast zestawiono walkę rewanżową.