Gazeta Krakowska poinformowała, że zawodnik MMA Tymoteusz Ś. został oskarżony o okrutne zabicie kota oraz złamanie zakazu sądu o zbliżaniu się do ojca i brata.
Z raportu wynika, że do zdarzenia doszło na początku sierpnia w rodzinnej miejscowości Tymoteusza Ś. Pojawiu, który przyjechał pod dom w którym mieszka ojciec i brat oskarżonego. Celem tej wizyty miało być odebranie trzymiesięcznego kotka o którego zabranie zawodnik oskarżył ojca. Ponieważ Tymoteusz nie znalazł kota, którego szukał, postanowił zabrać innego przez co wywiązała się kłótnia z ojcem i doszło do makabrycznej sceny:
„Mały kotek zginął w straszny sposób. Tymoteusz Ś. złapał zwierzę za tylne łapy i uderzył kilkakrotnie w lusterko swojego samochodu. Na tyle mocno, że lusterko urwał. Zakrwawionego czworonoga wrzucił następnie do auta i odjechał” – relacjonuje ustalenia prokuratury „Gazeta Krakowska”.
23-letni Tymoteusz Ś. przyznał się do popełnienia tego czynu i okazał skruchę jednak prokurator postawił mu zarzut znęcania się nad kotem oraz złamanie sądowego zakazu zbliżania się do ojca i brata. Oskarżonemu może za to grozić do 3 lat pozbawienia wolności, a pierwsza rozprawa odbędzie się 5 grudnia.
Tymoteusz Ś. jest zawodnikiem wagi koguciej, który stoczył 19 zawodowych walk, a jego rekord to 15-3, 1 NC. Ostatnią swoją walkę stoczył w marcu 2015 roku na gali FEN 6 – Showtime na której zmierzył się z Portugalczykiem Victorem Marinho. Pojedynek ten zakończył się zwycięstwem Marinho przez nokaut w piątej rundzie. Walka ta wywołała ogromne emocje i była komentowana jeszcze długo po gali, ponieważ Tymoteusz Ś. został bardzo mocno obity przez rywala.
********, powinien już nigdy nie wyjść z pierdla, skoro zrobił to małemu kotkowi to równie dobrze mógłby to zrobić małemu dziecku, no ale może ja za dużo wymagam, zwłaszcza od typa któremu już dawno zmasakrowali i podziurawili resztki mózgu!
Teraz tylko patrzeć jak faktoidy będą porównywać MMA = debile/psychole/gladiatorzy/kryminał… chociaż może jest coś na rzeczy…
Oko za oko ząb za ząb. Teraz jakiś strongman powinien go złapać za kulasy i walnąć nim parę razy o beton. Przemocy wobec dzieci i zwierząt nienawidzę najbardziej.
Powinni zagazować takiego smiecia w pierdlu zeby mu dupa pękła cweloi
Kokosz zluzuj nie sądź kogoś kogo nie znasz pomijając że nie lubię znęcania nad zwierzętami ale to tylko kot
oj tam oj tam yo tylko kot, też tak miałem kiedys a poźniej po, mi było go szkoda
****** kozak w d****e oby w nastepnej walce jeszcze wiekszy wpierdol dostal a najlepiej zeby sie nie obudzil po ciezkim KO
Kij z kotem, to tylko żarcie, codziennie zjadam jakieś zwierzę. Ci co się oburzają obejrzeli jedną bajkę o zwierzątkach za dużo. Karanie człowieka za zabicie jedzenie jest skandalem. Clint Eastwood dobrze pisał ostatnio że mamy pokolenie jęczących ciot niestety.
Przeczytałem artykuł oraz komentarze i poczułem przerażenie. Jak tak ułomny człowiek(chyba…?) może być dopuszczony do walk MMA oraz wpisy „to tylko kot”, „jedzenie”. Każdy z nas zabija zwierzęta „aby żyć” ale nie każdy przywiązuje je do drzewa, nawala nimi o samochód albo łamie kończyny. Pies, kot, bóbr, płetwal błękity to taki sam zlepek tkanek i zwój komórek nerwowych jak tofik czy cyraniusz. One też czują ból i strach. Jak jestem cipą bo szkoda mi kur.. tego kota to nie mam nic przeciwko, wolę nią być niż kutasem co znęca się na zwierzętami.
Cyraniusz popieram w dzisiejszym świecie płaczą o kotka jak by to było dziecko, a popiera się eutanazję, aborcję, itd. Nie popieram znęcania nad zwierzętami ale to tylko kot nie jednego każdy z nas pierd… samochodem i nawet z drogi nie weźmie a tu wypłakuje swoje żale że ktoś walnie kota o lusterko i to własne chore czasy nawet jak pies zdechnie to zakopać w ogrodzie to przestępstwo.Kris z całym szacunkiem nie porównuj mnie ani żadnego człowieka do zwierzęta bo sam siebie obrażasz weź chusteczkę i popłacz sobie, sam mordowałem kury , króliki, byki,świnie, nutrie,owce, to tylko zwierzęta tyle że to było z przeznaczeniem na ubój nigdy nie sprawiało mi to przyjemności ale jet koniecznością