Diego Brandao obszernie skomentował jego ostatnią walkę z Akhmedem Alievem na gali Fight Nights Global 73 oraz kontrowersje z nią związane.
Walka między tymi dwoma zawodnikami miała jedno z najdziwniejszych zakończeń w świecie MMA i zakończyła się porażką Diego Brandao przez TKO po tym jak zrezygnował z dalszego kontynuowania pojedynku w drugiej rundzie i opuścił klatkę. Decyzja Brazylijczyka była podyktowana tym, że według niego Aliev nie walczył czysto, a kiedy Brandao zrezygnował z walki w stronę klatki poleciały butelki i inne śmieci.
Brandao rozmawiał z MMAFighting o kontrowersyjnym pojedynku z Alievem i wyjaśnił, co się stało w ich walce.
— On uderzył mnie głową i kiedy sędzia mówił mu, aby tego nie robił, on zaatakował mnie trzema ciosami. Co jeśli jedno z tych uderzeń znokautowałoby mnie? Zrobiłem ucieczkę przez biodro i skontrowałem go upkickiem. Chciałam go złapać, ale uderzyłem go w szyję. To był mój błąd, ale też chciałem się bronić. On wyszedł jednak z tego zwycięsko.
W chwili kiedy obaj zawodnicy byli w parterze i doszło do uderzenia głową przez Alieva, pojawiła się jeszcze inna kontrowersyjna kwestia, a mianowicie Rosjanin skarżył się, że Brandao próbował ugryźć go w ucho. Zwycięzca TUF 14 wyjaśnił, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
— Tak mówi Aliev. Próbowałem iść po dźwignię na łokieć i zacząłem do niego mówić, że go złapię, a on zaczął krzyczeć, że ugryzłem go w ucho i że wyplułem na niego ochraniacz na szczękę. Gówno prawda. Ochraniacz nigdy nie wypadł z moich ust. To jego usprawiedliwienie za cios głową.
Brandao skończył tę walkę ze stratą, ale zapowiedział już, że chce się spotkać z Alievem w rewanżu w którym nie pozostawi werdyktu w rękach sędziów.
— Nie żałuję niczego. Moja rodzina i mój zespół są po mojej stronie. Ciężko jest się przypodobać wszystkim. Przepraszam moich fanów w Brazylii, Stanach Zjednoczonych i Dagestanie i wszystkich tych, którzy zapłacili za oglądanie walki. Poprosiłem o rewanż i chcę udowodnić, że jestem lepszy od niego. Akhmed Aliev wie, że jestem od niego lepszy.
— Wszystko szło tak, jak planowałem. To była moja strategia. Prawie udało mi się odegrać Nicka Diaza i niewiele brakowało żebym położył się na ziemi, żeby zobaczyć, co on zrobi, ale zaczęli rzucać we mnie butelkami. Spadam stąd.
— Opuszczenie areny było straszne. Mój narożniki został trafiony butelkami i to mnie wkurzyło. Chciałem złapać faceta, który rzucił butelką, ale przekonali mnie, żebym wrócił do klatki, aby ponownie rozpocząć walkę, ale nikt nie mógł kontrolować tłumu. Rzucali butelkami w sędziego. To było szalone. Wyobrażacie sobie, co byłoby gdybym znokautował Alieva? Zabiliby mnie.
Przebywając na wrogim terytorium, Brandao powiedział, że będzie ochraniany przez cały tydzień.
— Rosjanie się nie patyczkują. Powiedzieli, że rozwalą mi głowę i inne takie rzeczy, a kiedy im odpowiadałem, byli na mnie wściekli. Miałem 20 ochroniarzy i trzy opancerzone samochody chroniące mnie przez cały tydzień. To było intensywne przeżycie.
Były zawodnik UFC powiedział, że zgarnia 6-cyfrową kwotę za walkę w Fight Nights Global i chce walczyć tam dalej jednak organizacja musi jego zdaniem podnieść poziom bezpieczeństwa w miejscu gdzie miałby znów zawalczyć. Professional Fighters League zaoferowało Brando kontrakt, ale ma on nadzieję, że będzie można zorganizować walkę w Fight Nights Global.
— Nigdy nie zarobię takich pieniędzy w UFC. Nie mogę się teraz powstrzymać przez tych ludzi. Tylko Fight Nights ma dla mnie lepsze miejsce do rywalizacji. Przepraszam fanów, którzy chcieli obejrzećten pojedynek, ale nie mogłem kontynuować, to było szalone. Na filmie może to się wydawać zabawne jak skaczę przez klatkę. Niektórzy się z tego śmieją, inni mówią, że to szaleństwo, ale wiem, co robię. Nie jestem zadowolony z rezultatu tej walki.
ugryzienia nie widzialem , smieszna walka