Anderson Silva wrócił niedawno do treningów po operacji i wielu fanów zastanawia się, czy możliwa jest jego walka na UFC 200.
Problemy z woreczkiem żółciowym wyeliminowały go z walki z Uriah Hallem na UFC 198 w Brazylii i na cztery dni przed galą musiał się wycofać. Operacja powiodła się i Silva wrócił już do lekkich sparingów, a jak sam mówi ma nadzieję na to, że uda mu się zawalczyć na UFC 200.
— Wierzę, że staram się być lepszym niż wczoraj, lepszym każdego dnia nie po to, by udowodnić coś komuś, ale po to, aby być w zgodzie z samym sobą. Sensem życia nie jest po prostu istnienie i przetrwanie, ale parcie do przodu, wspinanie się i sięganie po zwycięstwo. Nie należy słuchać ludzi, którzy mówią, że nie można lub, że nie dojdzie się do tego, czy innego miejsca, ponieważ wielu z nich nie ma minimum odwagi, by zaryzykować i iść dalej tak jak my. Trzeba iść w poszukiwaniu własnego spełnienia, tworzyć możliwości, aby życie było lepsze. Nie twierdzę, że będzie łatwo, ale jeśli chcemy stać się lepsi, wtedy możemy być pewni, że wiele się zmieni w naszym życiu. Zapamiętajmy to, że nie powinniśmy robić nic, aby udowodnić coś innym ludziom. Róbmy to, ponieważ będziemy wtedy lepszymi ludźmi każdego dnia. Dziękuję chłopaki. Całusy dla wszystkich.
Treino com meu amigo irmão Maquina,ao comando do mestre Delariva. Obrigado logo Estou de volta.
Film zamieszczony przez użytkownika Anderson Silva (@spiderandersonsilva)
Takimi oto złotymi myślami Anderson Silva podpisał swoje urywki ze sparingów, które być może przygotowują go do występu na UFC 200. Można przypuszczać, że Silva jest w dobrej formie, ponieważ przygotowywał się do walki na UFC 198, a przerwa spowodowana operacją nie była zbyt długa. Być może wystarczy się trochę przygotować i będzie się gotowym na UFC 200. Jak myślicie, Anderson Silva wystąpi na jubileuszowej gali 9 lipca?
Co on tak się daje trafiać w głowę?