Georges St-Pierre powrócił do Oktagonu w nowej kategorii wagowej, by zmierzyć o pas wagi średniej z mistrzem Michaelem Bispingiem. GSP wygrał walkę, ale nie cieszył się długo tytułem mistrza.
Po poddaniu „Hrabiego”, St-Pierre został nowym mistrzem wagi średniej wagi po prawie czterech latach spędzonych poza sportem. Wydawało się, że wszystko idzie po jego myśli aż do chwili kiedy podano informację o poważnej chorobie jelita grubego na którą cierpi Kanadyjczyk.
„Rush” zdecydował się, że odda swój tytuł wagi średniej, a jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. John Danaher, trener brazylijskiego Jiu-Jitsu, rozmawiał z Arielem Helwani w programie The MMA Hour o Georgesie St-Pierre. Według Danahera, istnieje możliwość, że ”Rush” może już nigdy nie zawalczyć.
„To jest możliwe. Nie chcę powiedzieć „tak” lub „nie”, ponieważ to nie moja decyzja. Są to bardzo osobiste decyzje, które Georges musi podjąć. Co więcej, muszą być podejmowane nie pod wpływem bodźca lub chwili.
To są decyzje zmieniające życie, więc będą musiały być podjęte po reakcji Georges’a na leki, które bierze na wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Pamiętam jeden obóz przygotowawczy, w którym Georges nie był psychicznie zaangażowany, był to obóz przed walką z [Johnym] Hendricksem, gdzie były wątpliwości dotyczące tego, czy chciałby walczyć. To był prawdopodobnie ten obóz, w którym miał najmniejszą motywację niż odtychczas.
Tutaj (do walki z Bispingiem) była ogromna motywacja. Georges był bardzo entuzjastycznie nastawiony do walki i wyraził ogromne pragnienie powrotu. Był jednak problem fizyczny, który utrudniał mu to.
To nie dla osób, które nie wkładają w to całego serca i jeśli nie jesteś w 100 procentach zaangażowany w projekt i nie jest to coś, co lubisz robić, przynajmniej w jakiś sposób… nie musisz kochać wszystkich aspektów, ale musisz czuć w tym spełnienie i przyjemność – wówczas bez tego wszystkiego nie wierzę, że powinieneś się angażować.”
Słowa trenera nie są zbyt optymistyczne i jedyne, co można zrobić, to czekać na wieści od Georgesa St-Pierre na temat stanu zdrowia i miejmy nadzieję powrotu do rywalizacji.
To niech nie walczy. Kazdy juz ma fosc tej telenoweli z GSP i jego zyciowych rozterek