El Cucuy po raz kolejny atakuje młodszego ze stocktońskich braci.
Gdyby nie problemy Khabiba Nurmagomedova (24-0, 8-0 w UFC, #1 w rankingu UFC) ze zrobieniem wagi Tony Ferguson (22-3, 12-1 w UFC, #2 w rankingu UFC) miałby szansę udowodnić, że jest zawodnikiem, któremu nie da się odmówić walki o pas kategorii lekkiej.
Obecna sytuacja w dywizji -70kg sprawia, że najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem, który nie ma zakontraktowanego pojedynku i nigdy nie walczył z El Cucuyem jest Nate Diaz (19-11, 14-9 w UFC, #8 w rankingu UFC), który stał się celem regularnych ataków Tony’ego.
Jeśli Ty naprawdę chcesz kasowej walki to prawdopodobnie bolą Cię pieniądze. Dosłownie, jeśli masz taką kasową walkę to powinieneś zapłacić podatki i awansować. To jest sport sportowców. Na którym miejscu jesteś sklasyfikowany, ósmym, dziewiątym? Nie chcesz być na lepszym miejscu? Ku**a, gość którego pokonałeś jest wyżej niż Ty. Nie chcesz szansy walki o pas? Daj spokój. Pomijam kilka nazwisk i daję Ci szansę. Robię Ci przysługę a nie sobie. Daję Ci szansę, jeśli jej nie chcesz to nie ma problemu. Dam ją komuś innemu.
Ferguson zdecydował się nawet uderzyć w Nate’a stwierdzeniem wprowadzonym do mainstreamu przez braci Diaz: Don’t be scared homie.
Nate, nie jesteś ostatnią opcją. Jeśli nie chcesz walczyć to idź się schowaj, ale musisz przyznać na twitterze, że nie chcesz walczyć ze mną. Jesteś wystraszonym ziomkiem. Nie bój się ziomek. Ludzie zaczną tym rzucać i dopiero wtedy się zacznie.
Możesz czekać na McNuggetsa, ale wszyscy wiemy, że jeśli poczekasz na tego głupka, jeśli on zawalczy z Mayweatherem i już więcej nie wróci to Ty już możesz nie dostać kolejnej szansy na kasową walkę. Tak, więc daję Ci okazję. Jeśli chcesz tego – perfekcyjnie. Jeśli Ci się to podoba, podpisz na kropkowanej linii.
Co wy nie umiecie pisać po Polsku nie kogoś tylko komuś
Nastepny skomle o walke. Ta organizacja stala sie pod nowa bandera jakims lewackim gownem. Kazdy blaga. zada. kalkuluje.