Tomasz Królik na co dzień trenuje w klubie Forza Dęblin pod okiem Adama Majsterka. Podczas gali Vale Tudo Cup w Puławach stoczył krwawy pojedynek ze swoim klubowym kolegą Tomaszem Oderem. Teraz przygotowuje się do kolejnej walki, która odbędzie się na gali Vale Tudo Cup 2 w Zielonce. Jego przeciwnikiem będzie Bartłomiej Szurgot reprezentant klubu KSW Triumfator z Łodzi.
Już 15 czerwca stoczysz swój kolejny pojedynek na gali Vale Tudo Cup 2 w Zielonce. Nad jakimi elementami pracujesz najwięcej?
-Tak naprawdę treningi rozpocząłem tydzień temu. Niestety po ostatniej walce w Puławach na gali VTC nie mogłem pogodzić pracy z treningami. Chciałbym ćwiczyć ogólno rozwojówkę, chcę być wszechstronny, a nie tylko mieć mocną tylko jedną stronę (parter czy stójka).
Jak oceniasz swój występ na pierwszej gali Vale Tudo Promotions i całą oprawę imprezy ?
-Jak oceniam swój występ? Moje ciosy były bardzo chaotyczne, nie czułem tej złości do przeciwnika i były błędy w obronie, za dużo błędów popełniałem i dostawałem. Co do imprezy to nigdy nie brałem udziału na takich eventach i byłem mile zaskoczony, było tak jak chciałbym żeby było.
Jak oceniasz swojego przeciwnika?
-Nic na temat mojego przeciwnika nie wiem poza tym że będzie to jego pierwsza zawodowa walka, ale to nie zmienia faktu że mam się bać. Teraz moje nastawienie będzie całkiem inne, będę spokojniejszy, ale na pewno poleje się krew.
Vale Tudo Cup 2 odbędzie się w Hotelu Trylogia. Co sądzisz o takich kameralnych galach?
-Sądzę, że to ma swoje plusy i minusy. Plusem jest dobra zabawa i widowisko, zaś minusem jest to, że jest mało miejsc na takich imprezach, a każdy by zapewne chciał obejrzeć pojedynki z takiej miejscowości jak Zielonka.
Wywiad prasowy