Walka czołowych kogucich pierwszym pojedynkiem styczniowej gali.
We wczorajszym odcinku UFC Tonight Dana White poinformował, że na UFC Fight Night 81 zakontraktowano walkę T.J. Dillashawa (12-2, 8-2 w UFC) z Dominickiem Cruzem (20-1, 3-0 w UFC, #2 w rankingu UFC), stawką pojedynku będzie mistrzostwo dywizji koguciej.
Od kilku lat były mistrz kategorii -61kg zmaga się z kontuzjami kolana, które uniemożliwiają mu regularne i częste walki. Od czasu wygranej z Demetriousem Johnsonem w październiku 2011r. Dominick walczył tylko raz, na UFC 178 w 61 sekund rozbił Takeyę Mizugakiego inkasując bonus za najlepszy występ wieczoru.
Dillashaw zdobył mistrzowski tytuł po tym jak na UFC 173 zdemolował Renana Barao. W pierwszej obronie tytułu niespodziewanie spotkał się z Joe Soto, którego również pokonał przez nokaut. W ostatniej walce – na UFC on FOX 17 – po raz drugi zawalczył z Barao i po raz drugi odprawił Brazylijczyka ciosami, tym razem w IV rundzie.
Gala UFC Fight Night 81 odbędzie się 17 stycznia w Bostonie.
Jak brazol nie dostanie koksu to jak ma wygrać, no jak?
Tytuł jest mylący powinno być „T.J. Dillashaw vs. Dominick Cruze” skąd tam w tytule „Renan Barao” ?
To mi się podoba. Jak nie bedzie kontuzji, to dowiemy się czyje kocie ruchy są lepsze. Sercem za Dominikiem, bo TJ już wode sodową złapał.
Dominic Cruz jest w moich oczach lepszy ale TJ pokazał , że nigdy nie mozna go skreślać.
PS.poszukuje zdj na którym TJ parodiował ubiorem Conora , to bedzie moja stylowka na impreze fashion from raszyn hehe
Tez licze na Cruza. Juz nie moge sluchac TJa…