Wiele osób zachwyca się Rondą Rousey. Natomiast Tito Ortiz – aktualnie reprezentujący panią „Cyborg” – nie podziela tej fascynacji, stwierdzając, iż ten cały szum wokół „Rowdy” jest nieuzasadniony.
Nie chodzi o to, że „The Huntington Beach Bad Boy” nie docenia zdolności niepokonanej (6-0) zawodniczki, ale po prostu uważa, że judoczka jeszcze niczego nie dowiodła:
„Ten szum jest trochę na wyrost, a ona jeszcze nie udowodniła niczego. To tylko moje zdanie. Uważam, że Ronda jest wspaniałą zawodniczką. I absolutnie nie mam nic przeciwko walczącym kobietom, wręcz przeciwnie – sądzę, że to tylko przynosi korzyści sportowi i cieszę się, że są w UFC.”oman’s sport a part of the UFC and I’m happy for her for doing that.”
Ortiz, członek Galerii Sław UFC, który jakiś czas temu odszedł od MMA, zwrócił swoją uwagę biznesową stronę MMA, mianowicie bycie managerem. Wśród jego klientów jest była mistrzyni wagi 145 funtów, Cristiane „Cyborg” Santos, którą uważa się za jedyną zawodniczkę, która może zagrozić panowaniu Rousey. Tyle tyle, że pani Cyborg nie chce zejść do wagi 135, gdzie króluje Ronda, ponieważ obawia się o swoje zdrowie po takim spadku wagi.
Ostatnio jednak Santos zadeklarowała, że jeśli guru zbijania wagi Mike Dolce mógłby użyć na niej swej magii i pomóc jej stracić wagę w zdrowy sposób, to spróbuje to zrobić. Ortiz osobiście jest podekscytowany tym pomysłem i będzie wspierał „Cyborg” w jego realizacji.
A w międzyczasie, Rousey będzie bronić swego pasa i uzasadniać szum wokół siebie – podczas walki z Liz Carmouche w pierwszej w historii UFC walce kobiet na UFC 157.
Po części Tito ma rację a mianowicie z tym, że konfrontacja Rousey z Cyborgiem mogłaby ostatecznie pokazać która z nich jest najlepsza i tutaj Santos jest najgroźniejszą rywalką. Mówienie jednak, że Ronda niczego jeszcze nie dowiodła to spora przesada. Ona wszystkie swoje walki zarówno amatorskie jak i zawodowe stoczyła przed czasem i przez poddanie więc to już coś znaczy. Teraz wszystko zależy tylko od UFC jakie sprowadzi zawodniczki do dywizji kobiet i kogo skonfrontuje z Rondą.
poprostu malo kobiet cwiczy cos albo jeszcze sa poukrywane przyszle mistrzynie…czas pokaze
Tylko żeby nie było z nią tak jak z Carano… czyli do pierwszej przegranej…
Tito powinien wypuścić Jenne Jameson na Rondę 😀