Brazylijczyk nie chce być pierwszym, z którym Magician zmierzy się w powrocie do kategorii koguciej.
Wielu fanów nadal czeka na ogłoszenie kolejnego rywala dla Thomasa Almeidy (20-0, 4-0 w UFC, #7 w rankingu UFC wagi koguciej), na nazwiska najbliższego oponenta czeka też John Dodson (17-7, 7-2 w UFC, #2 w rankingu UFC wagi muszej), ale Thominhas nie widzi potrzeby walki z oponentem, który wraca do dywizji -61kg. Gdyby jednak UFC tego chciała Thomas zawalczyłby z Amerykaninem.
Nie wybieram walk, będę walczył z kimkolwiek. Ponieważ Dodson wraca do dywizji koguciej myślę, że powinien dostać walkę by najpierw ustabilizować się w kategorii wagowej a wtedy będziemy mogli walczyć. Nie widzę teraz potrzeby naszej walki. Jednakże, jeśli Dana White uważa, że to jest interesujące i chce nas walczących to oczywiście, zrobię to.
Almeida w 2016r. chce stoczyć dużo walk z mocnymi przeciwnikami.
W tym roku chcę wygrać tak dużo walk jak to możliwe i pozostać niepokonanym. Chcę zdobyć więcej doświadczenia w UFC i walczyć z najlepszymi zawodnikami. Chcę walczyć w marcu, ale nie mam odpowiedzi. Trenuję od końca zeszłego roku i jestem gotowy. Naciskam na nich, ale póki co nie mam potwierdzenia. Chciałbym walczyć z Bryanem Carawayem lub Urijahem Faberem, ponieważ oni są dwoma najlepszymi zawodnikami a ja chcę wyzwań.
Z kim teraz powinien zostać zestawiony Brazylijczyk? Pamiętajmy, że na polu bitwy jest także Aljamain Sterling (12-0, 4-0 w UFC, #5 w rankingu UFC).