Thominhas o udziale w UFC 194 media day, pogalowych bonusach i planach na przyszłość.
Thomas Almeida (20-0, 4-0 w UFC, #6 w rankingu UFC) to już gwiazda UFC, władze organizacji doceniły Brazylijczyka i mógł on wziąć udział w dniu dla mediów przed UFC 194 wraz z mistrzami i najlepszymi zawodnikami organizacji. Na pytanie o to co sądzi o byciu w tak doborowym towarzystwie mówił:
Tak, bycie wśród tych świetnych mistrzów pokazuje jak wiele respektu UFC ma i gdzie mnie widzi, to mnie bardzo motywuje. To sprawia, że chcę trenować ciężej i wejść na wyższy poziom.
Po każdej z czterech walk w największej organizacji MMA na świecie Almeida otrzymywał 50 000 dolarów z tytułu dodatkowego bonusu (1 za walkę wieczoru i 3 razy za najlepsze występy gali).
Inwestuję w siebie, moje treningi, suplementację, wszystko co sprawi, że stanę się mistrzem.
Póki co Thomas nie ma zakontraktowanej kolejnej walki, 24-latek chciałby zmierzyć się teraz z kimś wyżej sklasyfikowanym.
Naprawdę chcę walczyć z kimś kto jest wyżej sklasyfikowany niż ja. Lubię wyzwania i chcę je podejmować na drodze do mistrzostwa.
Myślę, że Bryan Caraway i Urijah Faber, to byłyby dobre walki. Oni są grapplerami i byliby dla mnie dobrym testem.
Ostatni raz Almeida walczył 1,5 miesiąca temu, na UFC Fight Night 77 znokautował Anthony’ego Birchaka. Kogo typujecie na kolejnego rywala Thominhasa?
Fajnie by było jakby zawalczył ze Sterlingiem.
Też liczyłem na walkę ze Sterlingiem, ale to jak UFC pogrywa sobie ze znakomitym zawodnikiem jakim jest Aljamain woła o pomstę do nieba.