Thominhas chce po raz drugi zawalczyć w swojej Ojczyźnie na gali organizacji UFC.
Thomas Almeida (20-0, 3-0 w UFC, #10 w rankingu UFC) przebojem wdarł się do UFC pokonując 3 rywali, ostatnią walkę Brazylijczyk stoczył 11 lipca a do teraz nie ma zakontraktowanego kolejnego boju. Kilka dni temu Almeida zaakceptował wyzwanie Johnny’ego Eduardo (27-9, 2-1 w UFC, #9 w rankingu UFC) jednak nie dochodzą żadne wieści jakoby taką walkę największa organizacja MMA na świecie chciała zorganizować, teraz na celowniku Thomasa znajduje się Bryan Caraway (20-7, 5-2 w UFC, #6 w rankingu UFC). Brazylijczyk chciałby podjąć walkę z nim na UFC Fight Night 77, gala ta odbędzie się 7 listopada w Sao Paulo.
Zawalczę z każdym kogo UFC postawi przede mną. Nie ma dokąd uciec, jestem w top10. Jeśli mógłbym wybierać to nie chciałbym walczyć z Brazylijczykiem, wolałbym walczyć z obcokrajowcem zwłaszcza jeśli tutaj, w Sao Paulo. Chciałbym walczyć tutaj 7 listopada. Mówiłem UFC, że będę gotowy na każdą galę ale byłoby super gdybym mógł zawalczyć tutaj w domu.
Myślę, że z Bryanem Carawayem byłaby dobra walka. On jest chłopakiem lub mężem Mieshy Tate, nie wiem. Więc jest pewne zainteresowanie ze strony mediów. Byłoby fajnie z nim zawalczyć.