Thiago Santos (21-8) obiecał, że będzie „100 razy lepszy” w swoim powrocie do Oktagonu na gali UFC 259 w walce w wadze półciężkiej przeciwko Aleksandarowi Rakicowi (13-2).
Ostatnim razem, gdy widzieliśmy Thiago Santosa w akcji, przegrał on z Gloverem Teixeirą, kiedy to został poddany w trzeciej rundzie na gali UFC on ESPN 17 w listopadzie. Santos odnosił sukcesy na początku walki i nawet powalił Teixeirę, ale w ostatecznie rdza ringowa dała o sobie znać i Santos został poddany. Wcześniej po przegraniu przez kontrowersyjną niejednogłośną decyzję z Jonem Jonesem na UFC 239 w lipcu 2019 roku, Santos stracił ponad rok z powodu podwójnej operacji kolana, a także ze względu na COVID-19. Można więc w pewnym stopniu uznać to jako usprawiedliwienie, dlaczego nie wypadł najlepiej, gdy walczył z Teixeirą.
W rozmowie z AG Fight, Santos powiedział fanom, że mogą spodziewać się bardziej przygotowanej wersji siebie, gdy zmierzy się z Rakicem na UFC 259. Po zwycięstwie jego narzeczonej Yanyi Kunitskayi nad Ketlen Vieira na UFC Fight Night 185, Santos ma nadzieję zrobić to samo na UFC 259.
„Jestem dużo lepiej przygotowany niż kiedy ostatni raz walczyłem z Gloverem. Miałem teraz więcej czasu, a walka z Gloverem była rozgrzewką. Byłem bez walki przez długi czas, czułem, że nie mam czasu na walkę, spóźniałem się, ale nie chcę się usprawiedliwiać. Teraz jestem w 100% przygotowany i 100 razy lepszy niż ostatnio. Poświęciłem więcej uwagi moim zapasom, mojemu jiu-jitsu. Nie to, że nie trenowałem tego przed walką z Gloverem, ale teraz pracowałem nad tym jeszcze więcej. Na pewno będzie to kolejny Thiago „Marreta”. Zawsze agresywny, szukający okazji, świadomy i będzie to kolejna dobra walka.”
Mimo porażek z Jonesem i Teixeirą w dwóch ostatnich walkach, Santos wciąż jest pretendentem numer 2 w wadze półciężkiej UFC, więc zwycięstwo nad Rakicem utrzyma go w ścisłej czołówce dywizji. Należy również pamiętać, że zaledwie dwa lata temu w lutym 2019 roku, znokautował obecnego mistrza wagi półciężkiej Jana Błachowicza. Następnie prawie pokonał Jonesa. Chociaż Santos ma za sobą dwie porażki, błędnym byłoby przeświadczenie, że w wieku 37 lat nie jest poważnym graczem w dywizji.