Thiago Santos odniósł w sobotę jedno z najważniejszych zwycięstw w swojej karierze, pokonując Johnny’ego Walkera w głównym pojedynku wieczoru gali UFC Fight Night 193.
Po trzech porażkach z rzędu i poważnej operacji podwójnej rekonstrukcji kolana, Thiago Santos musiał pokazać, że nadal jest ważnym graczem w wadze półciężkiej. Udało mu się to w dużej mierze, dzięki zwycięstwu w starciu z Johnnym Walkerem na przestrzeni pięciu rund.
Walka w wadze 205 funtów była główną walką wieczoru gali UFC Fight Night 193, która odbyła się w UFC Apex w Las Vegas.
Początek walki to metodyczne podejście z obu stron. Santos i Walker pracowali, aby ustalić zasięg swoich uderzeń chociaż częstotliwość wyprowadzania ciosów była niewielka. Na początku to Walker inicjował ataki, podczas gdy Santos wyprowadzał kopnięcia na głowę. Ostatecznie, niewiele się działo po obu stronach przez pierwszych pięć minut.
Więcej akcji pojawiło się na początku drugiej rundy. Walker poczęstował Santosa kilkoma mocnymi kopnięciami na nogę, a Santos spróbował obalenia, które doprowadziło do szamotaniny i dzikiej wymiany ciosów. Obaj panowie nieznacznie chybili w kilku niszczycielskich wymianach, po czym weszli w rytm podobny do tego z pierwszej rundy. Kopnięcia na nogi w wykonaniu Walkera były bite z dużą siłą przez cały czas trwania walki, podczas gdy Santos odpowiadał potężnymi kopnięciami w okolice tułowia, co było najlepszym momentem po 10 minutach akcji.
Gdy walka przeniosła się do trzeciej rundy, Santos zdawał się odnajdywać swój rytm uderzania. Trafił Walkera kopnięciami na głowę i kilkoma solidnymi kontrującymi ciosami. Walker miał problemy z odnalezieniem swojego zasięgu i spędził większość rundy poruszając się po zewnętrznej oktagonu, przyjmując kopnięcia, co uwidoczniło się w siniakach na jego nodze wykrocznej.
Walka weszła w decydującą fazę dwóch ostatnich rund i szachowa rozgrywka trwała dalej. Santos był nadal zaangażowany w wyprowadzanie kopnięć i był bardzo bliski trafienia rywala mocnymi bombami. Ofensywa Walkera stała się stosunkowo niemrawa. Próbował atakować nogi Santosa kopnięciami frontalnymi na kolano. Trafił też ładnym prawym sierpowym po tym jak Santos przyjął jedno z jego kopnięć.
W ostatniej rundzie, obaj zawodnicy dążyli do zwycięstwa przed czasem. Wymieniali się kopnięciami i ciosami, aż Santos wyprowadził potężny lewy sierpowy, który oszołomił Walkera. Ten jakimś cudem nie upadł, po czym próbował się odegrać. Santos był jednak skupiony, dzięki czemu uniknął ciosu mogącego zmienić przebieg walki. Santos otrzymał solidne kopnięcie w ostatnich sekundach walki.
Thiago Santos pokonał Johnny’ego Walkera przez jednogłośną decyzję (48-47, 48-47, 48-47)
Thiago Santos odniósł zwycięstwo po raz pierwszy od lutego 2020 roku. Ujawnił też po walce, że była to ostatnia walka w jego kontrakcie z UFC i poprosił prezydenta UFC Danę White’a i matchmakera Micka Maynarda o więcej pieniędzy.
„Przede wszystkim muszę coś powiedzieć: ludzie wiedzą przez co przeszedłem (z moimi kontuzjami i porażkami)”, powiedział Santos w wywiadzie po walce. „Walczę każdego dnia, żeby tu być i nie przestanę”.
Johnny Walker poniósł trzecią porażkę w czterech ostatnich walkach. W poprzedniej walce pokonał przez KO w pierwszej rundzie Ryana Spanna.
🔨 @TMarretaMMA throws a HAMMER with the biggest strike of the fight thus far! #UFCVegas38 pic.twitter.com/WZpiNTZwPY
— UFC Europe (@UFCEurope) October 3, 2021
Returning to the winner's circle!
— UFC Europe (@UFCEurope) October 3, 2021
🇧🇷🔨 @TMarretaMMA is back with the contenders at LHW! #UFCVegas38 pic.twitter.com/bYidCEe21Y