Brazylijczyk o planach na przyszłość i ostatniej walce.
Pomimo ciężkiego nokautu na UFC Fight Night 126 Thiago Alves (22-12, 14-9 w UFC) chce jak najszybciej wrócić do oktagonu. W kolejnym pojedynku Brazylijczyk chciałby zmierzyć się z Yancym Medeiros (15-5 1 NC, 6-6 1 NC w UFC), który również ostatnią walkę stoczył i przegrał na UFC Fight Night 126.
Chciałbym zawalczyć ponownie w czerwcu lub lipcu. Chcę zawalczyć jeszcze dwa razy w tym roku. Chciałbym rywalizować z Yancym Medeirosem, walczyliśmy na tej samej karcie tak, więc nie ma powodu aby do tej walki nie doszło. Czekam, zobaczymy co powie Sean Shelby. Mój cel to pozostać aktywny.
W ostatnim pojedynku Alves został znokautowany kolanem przez Curtisa Millendera (15-3, 1-0 w UFC), Thiago oglądał wcześniejsze walki rywala, ale nie zauważył by Millender odwoływał się do tej techniki.
Nie wiedziałem jak ten gość walczy. Robiłem wszystko by przeanalizować jego styl, ale to kolano, które rzucił było czymś z rękawa, czego nie widziałem w ostatnich walkach. To mnie zaskoczyło, ale taki jest sport. Wyszła moja przerwa w walkach. Muszę wprowadzić pewne poprawki, najważniejszą częścią będzie ponowne wprowadzenie zapasów do mojego arsenału, co będzie ważne mierząc się z wysokimi zawodnikami. Mają długie kończyny tak, więc potrzebuję obaleń by to wymieszać.