„Zobaczycie innego Pitbulla. Nie widzieliście moich umiejętności zapaśniczych ani walki w parterze, bo nie miałem okazji ich wykorzystać. Mam wrażenie, że moja kariera się zaczęła po tej ostatniej walce… Dojrzałem jako osoba i jako zawodnik, naładowałem baterie i dostanę to co chcę: pas” – gwarantuje Alves, który podobno będzie walczyć z Paulo Thiago, ale sam nie chce ujawnić swojego przeciwnika. „Będę walczyć 5 grudnia. Mam przeciwnika, ale jeszcze nie powiem kto to.”
Były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półśredniej, chce wrócić do gry po przegranej decyzją z obecnym mistrzem, George St. Pierre na UFC 100. Finał The Ultimate Fighter 10 jest zaplanowany na 5 grudnia, więc wtedy zobaczymy Alvesa. Ciekawe, kto będzie jego przeciwnikiem? Może rewanż z Koscheckiem?