– Zamierzam zdominować i wygrać Igrzysk Sportów Nieolimpijskich The World Games 2017 – mówi Dawid Kasperski (-86kg). – Pokażę całemu światu prawdziwą polską siłę – dodaje Arkadiusz Kaszuba (-81kg). W naszym cyklu prezentujemy sylwetki dwóch kolejnych reprezentantów Polski, którzy pod koniec lipca powalczą we Wrocławiu.
20-30 lipca 2017
– Igrzyska World Games dla mnie są kolejnym interesującym wydarzeniem, dzięki któremu rozwinę swój potencjał i podbiję poziom skuteczności. Z grona rywali znam jedynie zawodników ze Starego Kontynentu, z nimi miałem okazję spotkać się i zwyciężyć ich podczas Mistrzostw Europy – powiedział pochodzący ze Starachowic, a mieszkający we Wrocławiu Dawid Kasperski.
Z kolei rzeszowianin Arkadiusz Kaszuba przyznał: – Igrzyska World Games są dla mnie celem i marzeniem, które spełnię już w lipcu. Będę miał też okazję do rewanżu z jednym z rywali za nieznaczną porażkę na punkty w półfinale ME. Tak jak w przypadku Dawida, niewiadomą są dla mnie przeciwnicy spoza naszego kontynentu.
W każdej kategorii wagowej wystąpi po 8 zawodniczek i zawodników. Medal gwarantują 2 wygrane pojedynki, bowiem są też walki o brązowe krążki pomiędzy przegranymi w półfinałach.
W tym sezonie Dawid Kasperski triumfował w Mistrzostwach Polski w formule K1, zwyciężył także w swojej jedynej potyczce na ringach zawodowych. Niewiele startował też Arek Kaszuba, który podobnie jak Dawid, skoncentrowany jest na przygotowaniach do World Games.
– Na MP K-1 we Wrocławiu stoczyłem 4 walki, z których przegrałem finałową. Wygrałem walkę zawodową na Słowacji, a wystąpiłem też w turnieju bokserskim – powiedział Arkadiusz Kaszuba.
Tego zawodnika czeka jeszcze Puchar Świata we włoskim Rimini, a Dawida – walka o pas Zawodowego Mistrza Świata WAKO PRO w Monte Carlo.
Rzeszowianin na co dzień studiuje matematykę. Lubi dobrą rockową muzykę, zresztą sam gra na gitarze klasycznej. – Lubię oglądać Naruto i Dragon Balla, a moim hobby jest też rysowanie postaci występujących w Dragonie, ale nie tylko. Wolny czas spędzam z przyjaciółmi. Dawid Kasperski powiedział, że lubi uczyć się z książek i temu poświęca dużo czasu.
– Kiedyś jeden z moich braci dał mi do ręki książkę o tematyce finansowej, właściwie w pewnym sensie i psychologicznej. Od tamtej pory regularnie zacząłem odwiedzać księgarnie i nabywać nowe, buszując po półkach z różnych gatunków. Ale mam też inne zainteresowania, choć z różnych przyczyn aktualnie nie mogę sobie na nie pozwolić.
Uczestnicy The World Games 2017 w kickboxingu
Arkadiusz Kaszuba (-81kg)
Pierwsze zainteresowanie sportami walki?
W wieku 5 lat zacząłem trenować karate. Piękny świat sportów walki pokazał mi tata, który był moim pierwszym trenerem. W dzieciństwie podobały mi się filmy i bajki, w których była walka. Wiadomo nie mogło zabraknąć w tych filmach Bruce’a Lee. Jestem również fanem Dragon Balla, Naruto oraz innych świetnych anime.
Rozpoczęcie treningów w kickboxingu?
Miało to miejsce niedługo przed 17 urodzinami w moim rodzinnym Rzeszowie.
Kluby i trenerzy w karierze?
Od początku trenowania kickboxingu jestem w Rzeszowskim Klubie Sportów Walki. Moim klubowym i osobistym trenerem jest Wiesław Kania.
Pierwszy sukces?
W debiucie zwyciężyłem w Mistrzostwach Polski Low-Kick w 2012 roku w kategorii juniorów starszych.
Najważniejsze osiągnięcie?
W juniorach starszych wygrałem Mistrzostwa Świata Low-Kick 2012, a w kategorii seniorów zostałem wicemistrzem globu K-1 w 2015.
Dawid Kasperski (-86kg)
Pierwsze zainteresowanie sportami walki?
Wychowałem się na filmie „Krwawy sport”, w roli głównej z Van Damm’em. Na pewno treningi kickboxingu były dla mnie punktem zwrotnym w odbudowie poczucia własnej wartości. Moja wdzięczność za tę zmianę kursu każe mi wytrwać bez względu na wszystko.
Rozpoczęcie treningów w kickboxingu?
Zacząłem uprawiać ten sport w wieku czternastu lat.
Kluby i trenerzy w karierze?
Pierwszymi trenerami w klubie Dragon Starachowice byli Marek Jasiński i Piotr Nogajski. Obecnymi w Puncherze Wrocław są Janusz Janowski i Kacper Mielnik. Serdecznie pozdrawiam moich wszystkich byłych i obecnych guru.
Pierwszy sukces?
W 2006 roju dostałem pierwszy tytuł Mistrza Polski „za darmo”, bo nikt się nie zgłosił poza mną. Trudno, ja byłem wystraszony, ale gotowy. W kolejnym roku podczas następnych MP w Muay Thai miałem tylko finał, który wygrałem przez TKO. Rok później jeszcze jako junior zdobyłem trzy tytuły Mistrza Polski w różnych formułach walki. Zatem pierwszy „darmowy sukces” nie był typowym darem od losu. Tak jest do dziś.
Najważniejsze osiągnięcie?
Zwycięstwo w zawodowym turnieju organizacji Superkombat. Podczas jednego wieczoru zostawiłem dużo zdrowia i charakteru. Tytuł Mistrza Europy, czy zdobycie trzech Pucharów Świata to także wyczyny z górnej półki, ponieważ każdy turniej wiązał się z przełamywaniem słabości, granic wytrzymałości. Czuję się dzięki temu pewny, że jestem w stanie przeżyć życie w ciężkich warunkach, doprowadzając ostatecznie do sukcesu. Największe osiągnięcia są dopiero przede mną.
Informacja prasowa