Wyniki po przejściu.
Walka wieczoru;
145 lbs: Frankie Edgar pokonał Chada Mendesa przez KO (prawy prosty+lewy sierp) 2:28, runda 1
Karta główna (FOX Sports 1, godzina 4:00 czasu polskiego):
155 lbs: Ryan Hall pokonał Artema Lobova przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Tony Ferguson pokonał Edsona Barbozę przez poddanie (duszenie d’arce) 2:54, runda 2
155 lbs: Evan Dunham pokonał Joe Lauzona przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Tatsuya Kawajiri pokonał Jasona Knighta przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Julian Erosa pokonał Marcina Wrzoska przez niejednogłośną decyzję
Karta wstepna (FOX Sports 1, godzina 2:00 czasu polskiego):
265 lbs: Gabriel Gonzaga pokonał Konstantina Erokhina przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Ryan LaFlare pokonał Mike’a Pierce’a przez jednogłośną decyzję
125 lbs: Geane Herrera pokonał Joby’ego Sancheza przez TKO (ciosy) 4:28, runda 2
155 lbs: Chris Gruetzemacher pokonał Abnera Lloverasa przez jednogłośną decyzję
Julian Erosa vs. Marcin Wrzosek
Pierwsza i druga runda upłynęły głównie pod znakiem walki w klinczu, pod siatką Polak był zawodnikiem aktywniejszym i częściej to on kontrolował rywala dociskając go do ogrodzenia. W drugiej odsłonie Marcin chętnej odwoływał się do swoich zapaśniczych umiejętności, kładł Amerykanina na plecy, ale nie potrafił go skontrolować na dłużej. W ostatnich pięciu minutach udane sprowadzenia zaczął notować Julian, ale i on nie był w stanie skontrolować rywala będącego na plecach. Ostatecznie dwóch sędziów wypunktowało wygraną Erosy i to on mógł cieszyć się z wygranej w debiucie w największej organizacji MMA na świecie.
Tatsuya Kawajiri vs. Jason Knight
Na początku walki Japończyk ruszył po sprowadzenie, obalił rywala, ale wpakował się w trójkąt nogami, z którego – na swoje szczęście – zdołał uciec. Będąc z góry w parterze, Kawajiri spokojnie obijał rywala aż do syreny kończącej pierwsze 5 minut. Schemat ten powtarzał się do końca walki, Kawajiri obalał i przy minimalnym wysiłku kontrolował Amerykanina z góry aż do momentów, w których John McCarthy podnosił walkę do stójki.
Joe Lauzon vs. Evan Dunham
J-Lau od początku walki dążył do zwarcia jednak starszy z Amerykanów dobrze uciekał spod siatki. Podczas walki w płaszczyźnie kickbokserskiej znacznie lepiej radził sobie Dunham, 33-latek różnicował swoje ataki, uderzał na korpus a także odwoływał się do niskich kopnięć. Lauzon w swoim chaotycznym stylu parł do przodu, ale z jego ofensywy nic nie wynikało, 31-latek przez całą walkę nie był w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić oponentowi. Wynik walki nie mógł być inny niż jednogłośna wygrana Evana. Dla Dunhama to trzecia wygrana z rzędu.
Edson Barboza vs. Tony Ferguson
Po rozpoznawczych sekundach w stójce Amerykanin wkręcił się po nogę rywala jednak Edson ze spokojem się obronił. Po niezamierzonym kopnięciu w głowę wyprowadzonym przez Tony’ego walka wróciła do płaszczyzny kickbokserskiej, Ferguson wywierał presję na rywalu, ale mimo to Barboza lepiej radził sobie w walce na uderzenia. Niespodziewanie w połowie drugiej rundy Junior spróbował pójść po sprowadzenie i dokładnie w tym momencie rozpoczęły się jego kłopoty, Amerykanin nie dał się obalić, położył rywala na plecach i błyskawicznie zapiął firmowe duszenie, które chwilę później Edson odklepał.
Artem Lobov vs. Ryan Hall
Tuż po rozpoczęciu pojedynku Amerykanin w swoim stylu ruszył po nogę oponenta, Lobovowi udało się obronić, ale chwilę później Ryan był już wpięty za jego plecami. Do syreny kończącej rundę Hall straszył rywala ciosami i próbami dojść do duszenia. W drugiej odsłonie The Russian Hammer bronił się przed podkręcaniem do nóg i Amerykanin zaczął uciekać się do wciągania do gardy. To sprawiało, że walka stała się niezwykle nudnym widowiskiem i takim była do samego końca. W finale (w którym rywalizowali zawodnicy, którzy w programie przegrali walki) 22 edycji TUF-a zwyciężył Ryan Hall.
Frankie Edgar vs. Chad Mendes
Walka topowych piórkowych trwała niecałe 3 minuty. Po rozpoznawczym i ostrożnym początku z obu stron Frankie wystrzelił kombinacją prawego prostego i lewego sierpa, po którym reprezentant Team Alpha Male padł na deski a szybka interwencja sędziego uchroniła go przed przyjęciem niepotrzebnych uderzeń.
No to ladnie Edgar zalatwil Mendesa. Cos ostatnio druzynie Fabera sie nie wiedzie…
Taki zawodnik jak Mendes ma na ostatnie 4 walki az 3 porazki.. masakra. Szkoda go troche