Wanderlei Silva przygodę z zawodowym MMA rozpoczął szesnaście lat temu. W tym czasie stoczył czterdzieści osiem pojedynków, w większości zwycięskich. Ostatnio jednak jego postawa w oktagonie pozostawia wiele do życzenia. Czy kariera 36-letniego Brazylijczyka zmierza ku końcowi? Na ten temat wypowiedział się nawet sam Dana White.
„Myślę, że kariera Wanderleia zbliża się do końca. Sam chyba o tym wie. To nic złego. Wszyscy się starzejemy, a to zabawa dla młodych. Zobaczymy, co się wydarzy. Nie mówię, że musi przejść na emeryturę, ale jest tego bliski.” – powiedział prezes UFC.
Silva po upadku Pride na galach UFC występował ośmiokrotnie, z czego zaledwie trzy razy udało mu się zwyciężyć. Z Japońskiej sceny również zszedł jako pokonany po tym jak okazywał się słabszy od Dana Hendersona i Cro Copa. Jak widać od kilku lat gwiazda Wanda gaśnie, jednak zawsze będzie On wielką postacią w środowisku sportów walki co ma zamiar wykorzystywać Dana White do promocji swojej federacji.
Błąd w tytule powinno być The Axe Murderer!
Jest w znakomitej formie i dyspozycji a zjeby go chca poslac zywcem na emeryture
Zachowujesz się jak Arthur Laffer na tym nagraniu: http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98