Druga konferencja przed UFC 196 przyniosła kolejne emocje w związku z walką Conora McGregora z Natem Diazem.
Po wojnie na słowa w trakcie trwania konferencji, na jej zakończenie obaj zawodnicy stanęli twarzą w twarz po czym Conor McGregor mocno uderzył wysuniętą rękę Nate’a Diaza i obaj rzucili się na siebie, ale ochrona nie pozwoliła na bójkę. Niedługo po tym pojawiły się informacje, że przy tym uderzeniu McGregora mogło dojść do kontuzji ręki Diaza, a sam Conor podsycił tę informację swoim komentarzem.
„Ten człowiek bał się spojrzeć mi w oczy, więc wystawił rękę przed siebie a ja ją szybko zbiłem i złamałem mu nadgarstek.”
Diaz nie wyglądał na przejętego tym uderzeniem i skomentował zachowanie Irlandczyka.
„Tak, byłeś trochę przestraszony [przekleństwo] uderzając w rękę i [przekleństwo].”
W odpowiedzi McGregor stwierdził, że Diazem zajmują się lekarze, ponieważ ma złamany nadgarstek.
„Medycy teraz się nim zajmują. Jego nadgarstek nigdy nie będzie już taki sam. Tak samo jak jego słabe kolano i słaba noga.”
Na szczęście Ariel Helwani poinformował, że team Diaza dementuje plotki o kontuzji ręki przez co walka wieczoru UFC 196 nie jest zagrożona.
Diaz didn’t injure his hand in the kerfuffle. He’s fine, according to his team.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) 4 marca 2016
Akcja od 1:09:22
Wybiegnę trochę na przód i przyjmijmy że plan A to Conor wygrał z Diazem. Co dalej? Według mnie zwakuje pas wagi piórkowej. McGregor musiał włożyć sporo pracy żeby nabrać takiej masy. To nie jest prosta sprawa. Może i samo przytycie jest łatwe ale utrzymać szybkość i forme przy większej wadze to inna bajka. Zatem jeśli Conor wygra to najprawdopodobniej zechce zaatakować pas wagi półśredniej ale w tym samym czasie będzie blokada pasa piórkowej bo na pewno wróci Aldo i Conor musiałby przystąpić do jego obrony. Tutaj pytanie. Czy Conor będzie spowrotem zjeżdżal tyle kilogramów żeby obronić pas w piórkowej? Przecież to jest praktycznie nie realne, żaden człowiek nie jest w stanie co 3-4 miesiące skakać tyle kilogramów raz w dół raz w górę, a Conor jeśli chce miec kilka pasów to czeka go predzej czy pozniej rewanż z Aldo. Na 99,9% nie zrzuci wagi spowrotem do piórkowej a jeśli już to może raz mu się uda i się wykonczy w pizdu. Zatem jeśli wygra z Diazem to uwazam ze rudy zwakuje pas.
Plan B to Conor przegrywa z Diazem i musi przystąpić do obrony pasa w piórkowej. Condor zrzuca wagę i broni pas albo go wakuje i o pas piórkowej walczy Aldo np z Hollowayem. I z tego wynika że gość jeszcze o tym nie wie ale jest w ciemnej dupie, będzie skakał z wagą aż mu się zajedzie, może to głupio zabrzmi ale największym przeciwnikiem McGregora może być on sam 😉
Dla mnie ten gość to jest tylko i wyłącznie drugi Sonnen tylko trochę lepszy z niego aktor, potrafi wygrać walkę już przed jej startem bo gość gada mega kontrowersyjne rzeczy,wyprowawdza dobrze z rownowagi wjezdzając nawet na życie prywatne i rodzinne oponenta ale gdy trafi na takiego Diaza, dos Anjosa to mu gadka nie pomoże. Odnośnie jego walki z Aldo to uważam że miał kredyt szczęścia i po prostu mu się udało, nie ma co gdybaç wygrał to wygrał ale uważam ze Aldo jak wróci to go zleje jak psa, a wcześniej rozdziewiczy go trochę dos Anjos 😉 Condor uważa się za jakiegoś boga a jest *ebanym pazerniakiem który robi ludziom wodę z mózgu i zbija na tym miliony. Naprawdę jak widzę te tłumy fanów Conora to zastanawiam się gdzie Ci ludzie k*urwa zgubili rozum? Pozdro !
Dodam jeszcze że ludzie którzy za dużo chcą, tracą to szybko. Tak było od zarania dziejów, Conor na razie się podciera dolcami ale zobaczycie że skończy marnie 😉
Myślałem, że to są oczywiste jaja, ale teraz widzę, że faktycznie Diaz schodząc ze sceny w czasie 1:10:47 trzyma się za nadgarstek jakby mocno odczuł to uderzenie Connora.
Życzę rudemu kontuzji . Te gadanie o nadgarstku frajerstwo . Poza tym rudy suchar przecenienia moc swoich chudych raczek . Szydzenie z kolana tak samo. Sam idiota deprecjonuje swoja ewentualna wygraną mówiąc ,że diaz to wrak. Oby nate skul mu rudy pysk. Jeśli nie to rda zadba o jego zdrowie
Luma zgadzam się w 100 %.
Sytuacja McGregora to taki balon ktory w koncu peknie i nie zostanie nic. Dla mnie osobiscie gość dla którego liczy się tylko kasa, zyski to zaden przyklad czy wzor do nasladowania tym bardziej jako mistrz, Conor to narcystyczny typ, zapatrzony w siebie, myslacy ze jest bogiem, tak naprawdę nie traktuje poważnie swoich przeciwnikow, nikogo z zawodników obecnie walczących w ufc (oprocz jego dziwnych kolegów Gunnara i Lobova z ktorymi trenuje), udaje ze kocha swoich fanow ktorzy nabijają mu dolce na koncie a tak naprawdę wali im taka sama ścieme jak swoim przeciwnikom, jego podejscie to kazdy jeden fan = sto dolarow wiec trzeba dobrze nawinac gadke 😉 Conor nie ma w sobie pokory nie ma szacunku do innych i kuźwa lepszych o kilka klas zawodników od niego, o Jonesie to ja nie będę wspominał bo rudy może mu jedynie zawisnac pod sufitem i robić jako worek treningowy, oglądalem walki Conora nawet go lubilem do walki z Mendesem, niestety te jego pierd***nie przestalo mi odpowiadac i gość dla którego liczy się tylko kasa jest u mnie z góry na straconej pozycji a tego juz się nie da odbudować. Ciesze się ze jest mała garstka ludzi którzy maja wszystko w swojej głowie poukładane na miejscu którzy nie dali omamić i pozwolic rudemu psowi wejsc do głowy. Conor twoja kariera = (trash talk) przestala mnie interesowac ale specjalnie wykupie ppv żeby zobacz jak klekasz przed Diazem i kończysz karierę. Conor, palec Cezara pokazuje kciuk w dół ! 😀
Pęknie jak Ronda prędzej czy pózniej.
ale promocja hehe, tego jeszcze nie grali: bojka, jeden capnal drugiego jak w grze „lapki”
Licze, ze otworze fight24 w niedziele i zobacze, ze McConor przegral z kretesem (chodz to nic pewnego bo Diaz to nie RDA, czy Pettis). Nawet mi sie tego capa ogladac nie chce.
A @Luma wyczerpal temat.
Kościej jest lata świetlne przed rudym jeśli o skill chodzi trzeba mu przyznać ,że jest ryzykantem i to się ceni. Nie rozumiem natomiast mega zachwytu nad nim. Kościej pokonywał duże nazwiska i wszechstronnych gości. Sukcesem rudego jest fart z aldo ,który podszedł emocjonalnie i się nadzial . Walka z mendesem nie błysnął. Albo będzie bozyszczem albo balon jebnie z hukiem. Stawiam na druga opcje. Rewanż z aldo bądź rda . Przegra przynajmniej z jednym z nich. Walka z lawlerem to już abstrakcja . Trzeba oddać rudemu ,że szanuje robbiego . Opowiadał,że dostawał by później wrócić po pas w wielkim stylu. Czekam na duże walki rudego chociaż i diaz może sprawić problem. Tak samo czekam na jonesa . Walki z brownem ,arlovskim czy werdumem .
Luma ładnie pojechał. Co jak co ale zgadzam się w 100%. W moim odczuciu walka Mendesa pokazała ze poza stojka nie ma nic do zaoferowania. Czekam na upadek tak samo jak czekałem na upadek Rondy.
Jeżeli ktoś uważa, że Conor nie jest silny to jest w dużym błędzie. Wystarczy obejrzeć jego treningi i każdy kto choć raz ćwiczył wie ile siły trzeba użyć by wykonać ćwiczenia które on doprowadza do perfekcji. Walka z Aldo to fart ? Walko z Mendesem była słaba ?? Przecież to najwyższa półka !!! To że Aldo dał się podejść jak dziecko świadczy o silnej psychice Conora. To właśnie dlatego jest mistrzem. I to jakim ! Oprócz tych dwóch walk dodam miazgę z Sivera, Poiriera, Brandao i Hollowaya. Daję Diazowi maksymalnie dwie rundy bądź lucky punch. Jeżeli dotrwa do ostatniego gongu to chyba nie będzie tym samym Diazem co zawsze, czyli podejdzie do walki z jakimś planem. A takich zawodników jak Conor nie ma wielu. To showman i albo się go lubi albo nienawidzi. A że kiedyś ktoś go znokautuje to normalna kolej rzeczy. Na razie jest mistrzem.
Mj
Daruj wykładu ,że ktoś nie rozumie sportu ,bo nie ćwiczy. Ją cwiczylem kicka , ćwiczenia nie sa łatwe ale on jest w ufc ,inni też je wykonują. Chodziło mi o to ,że przecenienia swoja siłę względem diaza . Nie może mu jakimś płaszczem w pięść uszkodzic nadgarstka . Może gdyby zajebal hunt to tak ale nie on. Walkę z przygotowanym mendesem przegrywał do czasu nokautu. mendes jest też dużo mniejszy a radził sobie póki było cardio. On w ogóle jest za duży na małych ludów z piorkowej .
*plaskaczem *nieprzygotowanym mendesem
Ps diaz jest większy. Pierwszy raz rudy będzie się bił z większym i teoretycznie silniejszym zobaczymy jak to będzie wygladac. Diaz nie jest pogromca karlow
Właśnie, to showman a nie mistrz. Nikt mu nie ujmuje ze nie ma siły i nie potrafi się bić ale mógłby pozostać w piorkowej i stulić czasem tego rudego ryja, bo takie pierdoly które on nawija to potrafi gimnazjum i wcale nie świadczy to o jego silnej psychice lecz o tym ze jest dziwką której ciągle za mało pieniędzy dlatego nie szanuje swoich rywali by było show – ot showman 😉
Luma co Ty do cholery wypisujesz, jedziesz po Conorze jakbyś oczu nie miał, a przecież widziałeś jak walczy i jeśli choć odrobinę sie na tym znasz to w rzeczywistości nie myślisz tak niepochlebnie o mistrzu. Może kieruje Tobą zazdrość? no bo skąd taka zawiść, a może po prostu chcesz sie poczuć jak rasowy krytyk, hm a skoro tak to trzeba faktycznie po kims pojechać, tyle że pisanie że Conor jest słaby i że przypadkiem wygrywa, sprawia że sie publicznie ośmieszasz. Conor to zawodnik niespotykany, jest kolosalnie silny, o wiele silniejszy od Diaza w każdych partiach mieśniowych począwszy od mięśni nóg po barki, jest też szybszy od innych oraz ma niemal nadludzki refleks, jest jak kot , jak spiderman. Wszystko to sprawia że w UFC pojawił sie absolutny dominator, profesjonalista w każdym calu, Conor wzniósł się na poziom nieosiągalny dla innych zawodników i do tego jest bardzo silny psychicznie dlatego pokonuje każdego kto staje mu na drodze. Aż chce sie patrzeć na styl jego walki, to klasa sama w sobie. A jeśli komuś nie odpowiada kontrowersyjność w jego wywiadach , cóż… w tym sporcie trzeba być groźnym i energicznym w tym co sie mówi , to nie szachy. Dzięki wywiadom mozna eksponować swą siłę psychiczną a to też jest istotne w tym fachu.
Luma co Ty do cholery wypisujesz, jedziesz po Conorze jakbyś oczu nie miał, a przecież widziałeś jak walczy i jeśli choć odrobinę sie na tym znasz to w rzeczywistości nie myślisz tak niepochlebnie o mistrzu. Może kieruje Tobą zazdrość? no bo skąd taka zawiść, a może po prostu chcesz sie poczuć jak rasowy krytyk, hm a skoro tak to trzeba faktycznie po kims pojechać, tyle że pisanie że Conor jest słaby i że przypadkiem wygrywa, sprawia że sie publicznie ośmieszasz. Conor to zawodnik niespotykany, jest kolosalnie silny, o wiele silniejszy od Diaza w każdych partiach mieśniowych począwszy od mięśni nóg po barki, jest też szybszy od innych oraz ma niemal nadludzki refleks, jest jak kot , jak spiderman. Wszystko to sprawia że w UFC pojawił sie absolutny dominator, profesjonalista w każdym calu, Conor wzniósł się na poziom nieosiągalny dla innych zawodników i do tego jest bardzo silny psychicznie dlatego pokonuje każdego kto staje mu na drodze.
cd. Aż chce sie patrzeć na styl jego walki, to klasa sama w sobie. A jeśli komuś nie odpowiada kontrowersyjność w jego wywiadach , cóż… w tym sporcie trzeba być groźnym i energicznym w tym co sie mówi , to nie szachy. Dzięki wywiadom mozna eksponować swą siłę psychiczną a to też jest istotne w tym fachu.
A i bzdurą jest czepianie sie że Conor zachowuje sie jakby był Bogiem, no ale on króluje w UFC i taka jest prawda, jest najlepszy i to niezaprzeczalne a nie ma w tym nic złego że on to okazuje, bo gdy sie tak czujesz i zachowujesz to osiągasz to. To sie nazywa prawo przyciągania 🙂
Odnośnie tego że niby kasa dla Conora jest najważniejsza, a niby kto chciałby narażać własne zycie i obijać twarz za pół darmo? jesteś ryzykantem i na mistrzowskim poziomie? to znaczy że znalazłeś metodę na bogactwo i sukces, co w tym złego?, kasa sprawia że przyjemniej się żyje. A uzewnętrznianie bogactwa nie jest niczym niepoprawnym a wręcz przeciwnie. A może uważasz że bycie biednym jest czyms szlachetnym i dychowym? jeśli tak to jesteś w błędzie, każdy zasługuje na to by żyć w dostatku bo tak jest lepiej, po co temu zaprzeczać
Conor pojedzie z prostakiem Diazem jak z taczką gówna :D:D:D:D
Chłopie zwal sobie przy zdjęciach konora . Profesjonalista w każdym calu? Dobre, którego mocnego grapplera poddał? Kiedy błysnął zapasami na tle kogoś mocnego? To jest taki junior dos santos tylko mniejszy i bardziej efektowny
Całym sercem będę za Diazem, po tej sytuacji z sierpem na rękę tym bardziej…
Jezu jak bym czytał wpisy vzs o Weidmanie tylko AntyLuma idzie o krok dalej. Conor żyje w swoim wyimaginowanym świecie, i jak Luma pisał z Diazem ta jego gra psychologiczna nie przynosi efektu. Condor sam się denerwuje, i mam nadzieje że Nate go ubije.
moim marzeniem wielkim jest sukces condoma z diazem a potem z lawerem, po to by jak już Wspaniały Chris obierze swoją należność to przyniesie pysznemu kondomowi wielki ból i cierpienie w postaci przegranej walki, podczas której w każdej sekundzie czułby się bezradny jak dupa wołowa z zatwardzeniem
są walki gdzie przegrany wie co mogło pójśc inaczej by wygrać, a kondom nie będzie tego świadom, bo z Chrisem w klatce to nie realne
co do walki, to myśle że Diaz jest spokojnei do ogrania, zwłaszcza że jest wzięty prawie z łapanki, nie wiem po co te elaboraty
prawdziwe emocje to grzegorz vs przygotowany RDA albo Lawer, wtedy można całkiem serio myslec o jego porażce, ale teraz z Diazem? hahah
O kolejny wyznawca Mcgregorianizmu się pojawił.
Jeśli chodzi o psychologie to Conor jest nastawiony agresywnie i chce po prostu jak najszybciej wejść do octagonu i pokazać co umie. Także nie wiem o jakim „strachu” niektórzy wypisują. Ten gość nie siedzi kurczowo w swojej wadze tylko poszedł nawet 2 kategorie w góre, o czym Wy gadacie, ma chłop jaja. Aczkolwiek … uważam, że to jest taki nieco lepszy Sonnen i jako zawodnik i jako trash-talker. Nie spodziewam się aby zdominował jakąkolwiek kategorie tak jak np. Anderson czy Jones. Nie jest tak kompletny
@Kris11 – @vzs mial swoj styl, nie porownuj tych dwoch 😉
IronMike opanuj sie koleś bo wyjeżdżasz z tekstami jak jakiś małolat, chociaż kto cie tam wie, może pijesz jeszcze mleko z butli 😉 Conor jest nie do przejścia i tyle.
Anty suma twój winiarski przekory nick mówi wszystko. Gość jest twoim wrogiem ,bo ma inne zdanie . Azs to klasa sama w sobie w porównaniu do tego czubka. Gość pewnie oderwał się od counter strike i ma z 15lat. Pisze eseje na temat swojego guru używając racjonalnych argumentów. Vzs pisze sporo z przymrozeniem oka amamy ślepego na wszystkie niedoskonałosci swojego idola fanatyków
*winiarski przekorny, nieracjonalnych argumentów
Nie do przejscia? W łeb się puknij.
Haha racja, Luma po prostu podsumował condora, a ten gosci zaraz na niego jedzie. Ilebtrzeba miec lat i jak malo w glowie zeby takim hejtem jechac. Wiem juz, on prubuje sie dowartosciowac przyjmujac postac conora jako wlasna, dlatego traktuje to jako osobista zaczepke. Najwyraźniej sam w zyciu nie wiele ma, pełen kompleksów i z niska samoocena zmienia sie na fourom w swoje przeciwienstwo. Ale to nie zmieni faktu ze jest tylko slabym zakompleksionym dzieciakiem;) vzs przy nim to gosc z prawdziwa klasa;)
patrzcie wgl jak sie nazwał anty luma ty koles chyba cos ci sie w tej głowce poprzestawiało zrobiłes sobie tatułaz condora na fiucie i robisz sobie loda i myslisz ze to ren condon mc gregor 😀 , Conora jak nie ugasi Diaz to kto inny predzej czy pozniej to zrobi im bardziej pompoje sie balonik tym bardziej boli jego upadek na ziemie, zobaczymy kto kiedys sie bedzie smiał 😉 a dla ciebie Luma 100 % poparcie w tym co napisałes pozdro juniorDosSantos 😀
Dzięki panowie hehe 😉