Brazylijczyk chce podjąć mistrza GLORY w małych rękawicach.
Ostatni event GLORY – oznaczony numerem 46 – zawierał walkę w wadze ciężkiej pomiędzy mistrzem, Rico Verhoevenem (52-10-1 K-1) i zawodnikiem MMA, Antonio Silvą (19-12-1, 3-7 1 NC w UFC). Pojedynek zakończył się bardzo przewidywalnie, ponieważ Holender rozprawił się z rywalem przez TKO w II rundzie.
Ekipa Silvy uważa jednak, że na tym nie koniec. Ich zdaniem ciężcy powinni teraz zmierzyć się w klatce na zasadach MMA.
Tak, więc Antonio wyszedł i stoczył pierwszą walkę kickbokserską z obecnym mistrzem i legendą GLORY, Rico Verhoevenem. Nie wygrał, ale walczył jak lew, nie ma się czego wstydzić. I nie była to egzekucja jaką wszyscy przepowiadali.
Teraz Antonio myśli, że kolej na to, by Verhoeven zadebiutował w MMA. Podejmując pierwsze wyzwanie on zaprosił Rico do zrobienia tego samego w MMA. Bigfoot będzie bardziej niż szczęśliwy mogąc go tam powitać.
Oczywiście dla Rico taka walka nie byłaby debiutem w MMA, Holender walczył na takich zasadach już w 2015r. Bardzo wątpliwe jednak by młody i bardzo utytułowany kickbokser ryzykował walkę w innej dyscyplinie z z zawodnikiem, który po serii porażek i nokautów w świecie MMA nic już nie znaczy.