Talenty trafiają się nie tylko wśród mężczyzn, ale również wśród przedstawicielek płci pięknej, uprawiającej sporty walki. Jedną z najbardziej wyróżniających się zawodniczek z krótkim stażem treningowym jest zawodniczka Gladiatora Siedlce, Judyta Niepogoda. Mistrzyni Świata Muay Thai WMF jest bohaterką naszego kolejnego artykułu. Poznajcie podopieczną trenera Andrzeja Wasilewskiego.
„Sporty walki trenuję od niedawna, dopiero trzy lata. Od początku swojej kariery sportowej jestem związana z siedleckim klubem Gladiator i trenerem Andrzejem Wasilewskim. Mimo, że treningi sportów walki zaczęłam dość późno, to sport jest obecny w moim życiu od ósmego roku życia. Zaczynałam od pływania, w którym odnosiłam sukcesy, w międzyczasie były biegi i inne dyscypliny, jakie uprawia się w wieku szkolnym. Później musiałam przerwać treningi z powodu obowiązków rodzinnych.”
Różne rzeczy są impulsem, do wznowienia swojej przygody ze sportem. Wiele osób zaczyna treningi z nadzieją, że uda im się zrzucić zbędne kilogramy, niektórzy zostają dłużej, startują. Inni nałogowo oglądają filmy z Chuckiem Norrissem i Stevenem Seagalem. Historia powrotu Judyty do sportu jest zgoła odmienna:
„Zawsze marzyłam o trenowaniu sportów walki. Zaczęło się od tego, że mój syn trenował Judo i dalej trenuje. Pojechaliśmy więc pewnego dnia do Warszawy, gdzie miał miejsce Puchar Świata w tej dyscyplinie sportu. Tam ogromne wrażenie na mnie zrobiła Hiszpanka, która w cuglach wygrała swoją kategorię wagową. Potem dowiedziałam się, że liczyła sobie 40 lat. Pomyślałam, że skoro w tym wieku można rywalizować i wygrywać, to nie jest za późno dla mnie, wówczas 25-latki.”
Pierwszy trening zawsze jest trudny dla adepta sztuk walki. Tylko nieliczni potrafią wytrwać w reżimie treningowym do samego końca i później startują. Judyta Niepogoda była właśnie jedną z takich osób, które wytrwały do samego końca. Przez co musiała przejść Niepogoda, by święcić obecne triumfy?
„Pamiętam, że pierwszy trening był bardzo ciężki. Przez dwa tygodnie bolały mnie mięśnie brzucha, nawet podczas prowadzenia samochodu. Polubiłam jednak ten ból, zakwasy, siniaki. Teraz gdy nic mnie nie boli po treningu, to czuję, że nie dałam z siebie wszystkiego podczas zajęć. Przekonałam się na własnej skórze, że sukces rodzi się w bólach.”
Podopieczna trenera Andrzeja Wasilewskiego nie ma wielu walk na swoim koncie, jednak mierzyła się z czołowymi zawodniczkami zarówno w Polsce, jak i na świecie. O swoich dokonaniach najlepiej jednak opowie bohaterka tego artykułu:
„Do tej pory toczyłam wyłącznie walki amatorskie. Mam na swoim koncie blisko 20 walk, które stoczyłam na ringach w Polsce i na świecie. W swojej karierze dwukrotnie zdobyłam tytuł mistrzyni Polski w Thaiboxingu, mistrzostwo Europy i mistrzostwo świata WMF amatorów i na zasadach Pro Am. Walczyłam z Sylwią Juśkiewicz i Iwoną Nierodą. Niestety obie walki przegrałam, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja na kolejne walki z tymi dwoma zawodniczkami.”
Właśnie dwa medale Mistrzostw Świata WMF wywalczone w tajskiej Pattayii to jak na razie największy sukces zawodniczki Gladiatora Siedlce, przygotowującej się do zawodowego debiutu na gali East Side Fight 1. Jak wspomina tamten wyjazd, który trwał trzy tygodnie?
„Wyjazd do Tajlandii był wyjątkowo udany. Mieliśmy okazję potrenować Muay Thai i czerpać wiedzę u źródła. Trenowaliśmy i mieszkaliśmy w Pattayii, gdzie odbywały się również Mistrzostwa Świata WMF. Udało nam się wywalczyć medale, co można uznać za sukces. Sama wróciłam z Tajlandii ze srebrnym i złotym krążkiem odpowiednio za turniej amatorów i turniej na zasadach Pro Am. Trenując w Tajlandii można się przekonać na własnej skórze, że polskie Muay Thai wciąż się rozwija, jednak dalej jesteśmy kilka lat za kolebką tej sztuki walki. Duże wrażenie zrobiły na mnie również dzieci, które mając kilkanaście lat stoczyły już kilkadziesiąt pojedynków zawodowych.”
Sporty walki są integralną częścią sportów sylwetkowych. Zawodnicy wplatają między swoje treningi elementy treningów wytrzymałościowych i siłowych. Oto jak wyglądają przygotowania pod kątem fizycznym Mistrzyni Polski w Thaiboxingu:
„Na początek chciałabym zaznaczyć, że treningi siłowo- kondycyjne są ważne w Muay Thai, gdzie jest dużo klinczu i siła pomaga podczas walki w zwarciu. Moje treningi siłowo kondycyjnie opierają się na ćwiczeniach z tarczami o różnej intensywności. Ponadto dużo pracuje z bułgarskimi workami i oponami. Nie unikam również biegania.”
Teraz przed Judytą kolejne wyzwanie w jej karierze. Podczas gali East Side Fight 1 w Białymstoku zmierzy się z Białorusinką, Jekateriną Kupratsewicz. Jakie są oczekiwania zawodniczki z Siedlce wobec walki zawodowej?
„Walki zawodowe to coś, o czym marzy każdy zawodnik. Wszyscy wylewamy hektolitry potu na treningach z nadzieją, że uda się zaprezentować na dużej imprezie ze świetną oprawą. Właśnie to jest pięć minut nagrody za godziny treningów. Jestem bardzo podekscytowana możliwością walki zawodowej nie tylko ze względu na oprawę gali i możliwość stoczenia walki w hali Opery i Filharmonii Podlaskiej. Walki zawodowe podobają mi się ze względu na brak ochraniaczy, które ograniczają mnie podczas walki. Mam nadzieję, że walka z Białorusinką będzie dopiero początkiem mojej zawodowej drogi w sportach walki.”
Każdy zawodnik ma jakieś marzenia związane z przyszłymi startami. Kickboxerzy najczęściej celują w walki w organizacji Glory, zawodnicy MMA w pojedynki w najlepszej lidze MMA na świecie, UFC. O czym marzą zawodnicy Muay Thai pokroju Judyty Niepogody?
„Nie stawiam sobie długoterminowych celów. Kiedyś myślałam, że chciałabym zostać 10 razy mistrzynią Polski, 5 razy mistrzynią Europy i kilka razy mistrzynią świata. Obecnie nie myślę w ten sposób, tylko koncentruję się na najbliższych startach. Chciałabym więc wygrać walkę w Białymstoku, później obronić tytuł mistrzyni Polski Oriental Rules i oczywiście zdobyć Mistrzostwo Świata amatorów WMF i obronić tytuł mistrzyni świata Pro Am WMF. Chciałabym również w miarę możliwości toczyć walki zawodowe.”
Wszyscy mają swoich ulubionych zawodników lub sportowych idoli. Oto idol, nie idolka, zawodniczki Gladiatora Siedlce:
„Ramon Dekkers. Podoba mi się styl walki, jaki prezentował podczas pojedynków. Naprawdę dobrze się ogląda jego walki. Sama walczę w inny sposób, dużo klinczuję, lubię trzymać rywalki na dystans kopnięciami i prostymi. Dekkers walczył dużo w półdystansie, dużo boksował. Miał efektowny styl walki.”
Każdy potrzebuje wsparcia, a w sporcie owe wsparcie jest przede wszystkim potrzebne. Oto lista osób, które pomagają odnosić sukcesy Judycie Nipoegodzie:
„Przede wszystkim chciałabym podziękować trenerowi Andrzejowi Wasilewskiemu, wszystkim sparingpartnerom i sparingpartnerkom z klubu, w szczególności Kasi, Ewelinie i Pawłowi. Dziękuję również mężowi za wszystko, rodzinie, przyjaciołom. Podziękowania nalezą się również Tomkowi Majewskiemu i organizacji East Side Fight, za zaufanie, jakim mnie obdarzyli dając możliwość walki na ich pierwszej gali. Pozdrawiam kolegów z pracy i klubu, wszystkich tych, którzy mi kibicują. Pozdrawiam również czytelników serwisu Fight24.pl i wszystkich sympatyków sportów walki.”