T.J. Dillashaw chce zostać najlepszym zawodnikiem kategorii koguciej w historii.
T.J. Dillashaw (15-3) wierzy, że kolejna wygrana z byłym posiadaczem mistrzowskiego pasa, Codym Garbrandtem (11-1) spowoduje zostanie najlepszym zawodnikiem kategorii koguciej w historii.
Amerykański zawodnik wystąpił w poniedziałkowym programie The MMA Hour gdzie przyznał, że pomimo porażki z Dominickiem Cruzem nadal czuje się najlepszym zawodnikiem kategorii koguciej na świecie.
To stawia mnie na szczycie listy najlepszych zawodników kategorii 135 funtów. Wiem, że jestem najlepszym zawodnikiem w tej kategorii na świecie. Przegrałem przez niejednogłośną decyzję z Dominickiem Cruzem i to wszystko zmieniło, pomimo, że czułem iż wygrałem ten pojedynek. Ten pojedynek wszystko zmienił, ale jestem najlepszy na świecie.
Mogę dalej kontynuować swoje dziedzictwo. Następnie przejdę do dalszych wyzwań i będę najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe (P4P).
Pomimo, że porażka z Cruzem w pewnym stopniu zabrała kawałek jego spuźcizny, T.J. nie sądzi, że potrzebna jest kolejna walka z nim, aby podkreślić swój status jako najlepszego zawodnika w kategorii koguciej.
Nie sądzę. Moje występy mówią same za siebie. Musimy zobaczyć, czy Dominick w ogóle będzie chciał walczyć, ale najpierw myślę o znokautowaniu Cody’ego za trzy tygodnie.
Dillashaw uważa, że drugi pojedynek z byłym kolegą z Team Alpha Male może być inny niż pierwszy, ale wynik pozostanie taki sam.
Nie mam nic przeciwko temu, aby walka była inna. Po prostu wyjdę tam i sprawię, że Cody nie będzie już nic znaczył w tej kategorii wagowej. Wyjdę i go zniszczę. Nie ma mocnej szczęki, żadnej techniki i myślę, że udowodnię wszystkim, że nie zasługuje na przebywanie w TOP 10 rankingu.