Były mistrz wagi koguciej w gorzkich słowach o największej organizacji MMA na świecie.
T.J. Dillashaw (13-3, 9-3 w UFC, #1 w rankingu UFC) już w przeszłości zarzucał UFC złe traktowanie zawodników, Amerykanin jest też jednym z zawodników, który zapoczątkował działanie Stowarzyszenia Sportowców MMA (MMAAA). Będąc gościem ostatniego odcinka The MMA Hour 30-latek kierował w stronę organizacji kolejne słowa krytyki.
Jest wiele rzeczy, które pomogą nam jako sportowcom, które trzeba zmienić. Jesteśmy kontrolowani bardziej niż jacykolwiek inni sportowcy. Mówią nam w co mamy się ubierać, kiedy to ubierać, co możemy mówić w wywiadach. Muszę ubierać się w Reeboka. Musimy zgłaszać UFC i USADA gdzie jesteśmy przez 365 dni w roku, ale nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego. Jesteśmy traktowani gorzej niż pracownicy. To jest szalone.
Podczas rozmowy Dillashaw przyznał, że czuje się oszukany przez UFC, ponieważ przy podpisywaniu nowego kontraktu (po wygranej na UFC 200) obiecano mu walkę o pas – obietnicy tej nie spełniono.
Chciałem być częścią UFC, ale im bardziej jesteś w tej ekipie to jesteś gorzej traktowany. Każdy kto będzie działał jak profesjonalista i będzie robił swoje to zostanie zepchnięty na bok i będzie wykorzystywany.
T.J. kolejną walkę stoczy podczas UFC 207, jego rywalem będzie John Lineker.
„mowia nam co mozemy mowic w wywiadach”
nooo to oddaje wszystko, np. CV z uszkodzonym bodaj wiazadlem ? w 1 walce z JDS i debiytem na fox:
„jesyes w zyciowej formie!”
i wiele wiele innych