Szymon Kołecki odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu na gali KSW 58! Mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów zdominował zapaśniczo i ostatecznie pokonał Martina Zawadę w walce co-main event gali w Łodzi.
Martin Zawada starał się na początku walki zepchnąć rywala pod siatką, ale Szymon Kołecki poszedł po obalenie z którego Martin zdołał się wybronić. Obydwaj wymienili serią ciosów w stójce. Zawada dobrze pracował w stójce zadając ciosy na wywierającego presję Kołeckiego. W końcu Kołeckiemu udało się obalić rywala i zadać mu kilka solidnych ciosów. Zawada starał się uciec do stójki, ale ponownie został przewrócony. Szymon zdobył dosiad i równie szybko stracił pozycję, ale wciąż kontrolował akcję z półgardy. Pod koniec rundy Zawada podniósł pozycję, ale Kołecki ponownie go obalił.
Na początku drugiej rundy, Zawada ponownie zepchnął Kołeckiego pod siatkę. Przewaga w boksie była po stronie reprezentanta UFD Gym, co udowodnił kilkoma celnymi ciosami na szczękę Szymona. Kołecki widząc zagrożenie, mądrze sprowadził rywala do parteru. Kołecki pracował nad dźwignią na rękę, ale bez powodzenia. Po podniesieniu pozycji do stójki, Kołecki był już wyraźnie zmęczony. Zawda zaczął wywierać presję atakując kolejnymi ciosami. W końcówce rundy Zawada zaatakował kopnięciem obrotowym, co skończyło się kolejnym obaleniem ze strony Kołeckiego.
Po rozpoczęciu trzecie rundy kolejny raz zaatakował w stójce, ale nie trwało to długo, ponieważ Kołecki znowu sprowadził go do parteru i kontrolował akcję. Mistrz olimpijski zadawał ciosy z góry, nie pozwalając rywalowi a ucieczkę. W połowie rundy Kołecki zajął dosiad, ale po chwili Zawada odzyskał półgardę, jednak nie był w stanie podnieść pozycji. Zawada spróbował założyć dźwignię na nogę, jednak Kołecki był czujny i ponownie zajął dosiad utrzymując walkę w parterze do samego końca.
Szymon Kołecki pokonał Martina Zawadę przez jednogłośną decyzję
Szymon Kołecki (9-1) stoczył w KSW swoją trzecią zwycięską walkę. Przed wygraną z Martinem Zawadą pokonał Mariusza Pudzianowskiego przez TKO po kontuzji i Damiana Janikowskiego przez TKO.
Martin Zawada (29-16-1) ma za sobą cztery walki w KSW, których bilans to 2-2. Po wygranej przez TKO z Łukaszem Jurkowskim, przegrał przez TKO z Michałem Materlą. Dwie ostatnie walki, to wygrana przez decyzję z Thiago Silvą i porażka przez decyzję z Kołeckim.