Szejk Mohammad Bin Zayed Al Nahyan, który jest odpowiedzialny za czeki wręczane na pierwszych profesjonalnych światowych mistrzostwach w historii Jiu-Jitsu ma ambitne plany dotyczące tej sztuki walki. Szejk Mohammad chce zwiększyć znaczenie BJJ na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
„Wierzę, że Jiu-Jitsu jest bardzo ważne, mój syn trenuje Jiu-Jitsu„
Takich słów użył w wywiadzie udzielonym chińskiej telewizji, ujawniając tym samym swoje ambitne plany uczynienia z BJJ najważniejszego i najbardziej popularnego sportu na terenie swojego kraju.
„Do roku 2015, będziemy mieli 500 szkół w Abu Dhabi uczących Jiu-Jitsu… W każdej z moich szkół Jiu-Jitsu będzie sportem numer jeden”
widac caly swiat zakochany jest w jj 🙂 i dobrze
szkoda że u nas nie ma takich Szejków 😛
szkoda że u nas nie można mieć Haremu 😛
i to jest coś pięknego 🙂
Jiu-jitsu to ma naprawdę farta. najpierw Jigoro Kano robi praktyczną sztukę walki (judo) z różnych rodzajów jiu-jitsu, potem wysyła ucznia – Mitsuo Maedę – na tour po świecie, by spuścił wszystkim manto, jakimś cudem trafia do na emeryturę do Brazylii i Graciech, synowie Gastao Gracie z niewiadomych powodów kulają się po podłodze zamiast grać w nogę,Carlos Gracie z braćmi szlifuje bjj, synami – Rorion Gracie wiezie bjj do USA i tam, wreszcie, na organizowanych przez wujka Roriona pierwszych UFC, Royce Gracie deklasuje wszystkich…czemu przygląda się z widowni będący na studiach syn arabskiego szejka, zakochuje się w bjj od pierwszego wejrzenia, 'zabiera’ ze sobą do ojczyzny i tworzy ADCC…..ufffff…..kto wie co będzie dalej?!