Prezydent drugiej największej organizacji MMA jaką jest Bellator, Scott Coker wypowiedział się na temat umowy sponsorskiej między UFC i Reebokiem, którą mocno skrytykował.
UFC jest największą organizacją MMA na świecie, ale zaraz za nią drugie miejsce zajmuje Bellator. Między organizacjami jest wiele podobieństw z racji tego, że promują ten sam sport, ale jest między nimi także bardzo duża różnica. Tą różnicą jest podejście do tematu sponsorów bądź sponsora.
Umowa sponsorska między UFC i Reebokiem prezentuje się bardzo ciekawie na papierze i zwłaszcza dla nowych, mało znanych zawodników lub zawodniczek, którzy nie mają jeszcze wyrobionego nazwiska, by przyciągnąć do siebie sponsorów. Im wyżej w rankingu tym jest już znacznie gorzej, ponieważ zawodnicy są zobligowani do noszenia strojów z logo Reeboka w trakcie spotkań z mediami, konferencji prasowych, tygodnia medialnego przed walką oraz w trakcie samej walki. Pieniądze jakie za to dostają nie są specjalnie duże i od innych sponsorów zapewne dostaliby więcej. Ta umowa sponsorska była mocno krytykowana również przez wielu zawodników UFC.
Tymczasem w Bellatorze mamy pod tym względem całkowitą swobodę i zawodnicy mogą ubierać się w ciuchy z logo własnych sponsorów.
W programie The MMA Hour, szef Bellatora Scott Coker powiedział, że nie potrafi zrozumieć w jaki sposób UFC zdołało przepchnąć kwestię tej umowy sponsorskiej z Reebokiem.
— Słuchaj, oni są niezależną firmą. Jakim cudem zmusili do noszenia tych uniformów, wciąż mnie to zdumiewa. To powinno być sprzeczne z kodeksem pracy, czy coś. Ponieważ musisz nosić tego sponsora? Musisz nosić konkretny uniform podczas walki? Jak dla mnie, zawodnicy powinni mieć zapewnione w kontrakcie, że mogą mieć sponsora jakiego chcą. Jeśli Ryan Bader zarobi teraz miliony dolarów ze sponsoringu, to dobrze dla niego!
„They’re independent contractors, how they’re forced to wear a uniform…should be against the labor laws.” @ScottCoker on #TheMMAHour pic.twitter.com/edL9I6Qkac
— MMAFighting.com (@MMAFighting) 26 czerwca 2017
Ryan Bader m.in. właśnie z powodu umowy z Reebokiem i niezadowalającej oferty przedłużenia kontraktu zdecydował się odejść z UFC i przeszedł do Bellatora. Ostatnia gala PPV Bellatora jak również pozostałe gale są obstawione wieloma logo różnych sponsorów, a wszystkie pieniądze od tych sponsorów płynął bezpośrednio do kieszeni zawodników.
Pozostało pytanie, czy jakaś część z tych pieniędzy wędruje jeszcze na konto Bellatora? Jest to również nawiązanie do UFC i ich zabójczej umowy i podatków ze sponsoringu dla innych sponsorów.
— Nie. Ten plan upadł, ponieważ ich organizacja próbowała nakładać podatek, a nawet gdyby zawodnicy mogli mieć swoich sponsorów, to i tak musieliby płacić za to podatek dla UFC.