Billy Evangelista pokonał Jorge Gurgel przez jednogłośną decyzję
Shane del Rosario pokonał Brandon Cash przez poddanie(omoplata) 2:57 R1
Luke Rockhold pokonał Jesse Taylor przez poddanie (rear naked choke) 3:42 R1 Warren Merritt pokonał Ousmane Thomas Diagne przez poddanie (heel hook) 3:49 R1
Zoila Frausto pokonał Elisha Hellspur przez jednogłośną decyzję
Ben Holscher pokonał Johnny Goh przez jednogłośną decyzję
Casey Olson pokonał Chris Culley przez TKO (strikes) 2:32 R1
Cole Escovedo pokonał Maurice Eazel przez TKO (strikes) 1:47 R1
Rico Altamirano pokonał Alex Trevino przez jednogłośną decyzję
walka wieczoru mogła się podobać, ponieważ była bardzo wyrównana, a zawodnicy nie unikali wymian w stójce, ale mimo wszystko zasłużone zwycięstwo Evangelisty (bardzo fajnie zachował się Gurgel, który jeszcze przed ogłoszeniem wyniku przyznał do kamery, że jest mu przykro, ale przegrał walkę)
del Rosario duuuuże rozczarowanie, w gruncie rzeczy ma sporo szczęścia, bo był moment, kiedy sędzi mógł przerwać walkę i w sumie niewiele brakowało, aby to uczynił
Rockhold też bardzo fajnie – czwarte zwycięstwo z rzędu przez duszenie zza pleców
generalnie gala jak dla mnie ciekawsza niż Sengoku, choć to w sumie Czelendżersy, czyli w pewnym sensie „przedszkole” MMA, bo oglądając imprezę w Japonii momentami wynudziłem się setnie (zwłaszcza dotyczy to pojedynku Randleman vs Nedkov, to samo dotyczy walki Gono, zaś w potyczce najcięższych było raczej śmieszno niż straszno, a ten przerośnięty kolo z antypodów pewnie dalej się zastanawia, co tak właściwie strzeliło mu do łba z tą dźwignią – frajer czystej wody)