Stipe Miocic zabrał głos po porażce z Danielem Cormierem na gali UFC 226

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Gala UFC 226 zakończyła się dla Stipe Miocica przykrą porażką przed czasem kończącą nie tylko serię sześciu zwycięstw z rzędu, ale również najdłuższą serię obronionych tytułów w dywizji ciężkiej UFC.

Stipe Miocic stanął od czwartej walki w obronie tytułu wagi ciężkiej z mistrzem wagi półciężkiej Danielem Cormierem. Ta walka zapisze się na stałe w historii UFC jako jedna z nielicznych w których zawodnik został mistrzem dwóch kategorii wagowych jednocześnie. Cormier znokautował Miocica już w pierwszej rundzie, co było nie lada zaskoczeniem zwłaszcza biorąc pod uwagę same warunki fizyczne obydwu zawodników jak i wcześniejsze zwycięstwa Miocica.

Na konferencji prasowej po gali, Stipe Miocic skomentował swoją porażkę:

„Przegrałem, to oczywiste. Nie ma wymówek. Dziś [Cormier]był tym lepszym. To jest do bani. Przegrywanie wcale nie jest zabawne. To jest do bani. Spoglądając jednak z innej perspektywy, wracam teraz do domu. Moja piękna żona ma moje dziecko. W życiu są lepsze rzeczy niż przegrane. To jest do bani. Oczywiście chcę wrócić i dostać rewanż, ale teraz jest dzień DC. Gratulacje dla niego.”

Stipe Miocic jest rekordzistą jeżeli chodzi o największą liczbę wygranych walk w obronie mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej UFC. Ma za sobą trzy udane obrony tytułu.

Teraz Daniel Cormier zmierzy się z Brockiem Lesnarem najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. Jeśli chodzi o Miocica, to czekają na niego między innymi takie pojedynki jak z Derrickiem Lewisem, Curtisem Blaydesem i Alexanderem Volkovem, czas jednak pokaże z kim Miocic stoczy swoją kolejną walkę.

7 thoughts on “Stipe Miocic zabrał głos po porażce z Danielem Cormierem na gali UFC 226

  1. Stipe w deche chłop. Lubię to. Nie ma w nim tego całego cwaniactwa i kłapania jadaczka. Wróci i da jeszcze sporo dobrych walk tego jestem pewny.

  2. no fajny gosc, ale szanowac to go szanujemy my w PL, w takim USA jest dla nich nudny i ma mala popularnosc, to samo Cain Velsquez, w USA to musisz byc jakims debilem jak Conor albo udawac takiego debila 😛

  3. no ja lesnarowi daje jedynie jakies 5% ze DC dostanie w walce jakas kontuzje i to jedyny sposob, ze Lesnar wygra.
    Dla Lesnara ktos kto ma dobre cardio + b.mocny cios, to jest zabojstwo i nie do przejscia. Bedzie dobrze wygladal przez 3 minuty i game over.

  4. Ogólnie Lesnar jak dostaje na ten wielki łeb to panikuje. Caina też sprowadził a jak to się skończyło chyba wszyscy pamiętamy. Będzie niebezpieczny właśnie w początkowych kilku minutach. Jeżeli DC nie da się wywrócić to ma go podanego na tacy i prędzej niż później na luzaka go skończy i przytuli gruby czek. Lesnar też będzie zadowolony bo przeca chodzi o to żeby walką się sprzedała i się sprzeda. Kilka baniek wpadnie bo jankeska gawiedź to kupi dopóki trash i pomyje będą się lać galonami. Aspekt sportowy w tym zestawieniu absolutnie nie istnieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *