Pojedynek ciężkich będzie co-main eventem styczniowej gali.
Minęło ledwie kilka dni od ogłoszenia kontuzji Stipe Miocicia (13-2, 7-2 w UFC, #3 w rankingu UFC), która uniemożliwi mu występ na UFC Fight Night 76 przeciwko Benowi Rothwellowi (35-9, 5-3 w UFC, #7 w rankingu UFC) a już chorwacki Amerykanin ma zakontraktowany kolejny bój. Na UFC 195 Miocic zmierzy się z Andreiem Arlovskim (25-10 1 NC, 14-4 w UFC, #4 w rankingu UFC).
Białorusin powrócił pod skrzydła największej organizacji MMA na świecie w 2014r. W pierwszym starciu nie bez problemów pokonał Brendana Schauba, później efektownie nokautował Antonio Silvę i Travisa Browne’a a w ostatnim boju na punkty pokonał Franka Mira.
Miocic ostatnią walkę stoczył na UFC Fight Night 65 demolując Marka Hunta i ostatecznie nokautując go w piątej rundzie. Wcześniej Stipe nie poradził sobie z Juniorem dos Santosem ulegając mu na punkty po 25 minutach walki.
Gala UFC 195 będzie pierwszym eventem UFC w 2016r., odbędzie się 2 stycznia w Las Vegas. W walce wieczoru Robbie Lawler zmierzy się z Carlosem Conditem w pojedynku, którego stawką będzie mistrzostwo wagi półśredniej.
Dobre zestawienie. W cale się nie zdziwię jak Miocic znokautuje Arlovskiego…
Szykuje się świetna walka w stójce, szanse oceniam pół na pół.
no ciekawa waka,bo 50 na 50. Ale po walce sie okaze, czy mielismy racje.