Powyższe starcie ma być walką wieczoru na kolejnej odsłonie UFC on Fuel TV 5. Stefan Struve ma na swoim koncie 3 zwycięstwa z rzędu, jednak najbliższy rywal może sprawić mu sporo kłopotów. Stipe Miocic ma na swoim koncie 9 zwycięstw i żadnej porażki. Amerykańsko-chorwacki zawodnik tylko raz w swojej karierze walczył w pełnym wymiarze czasu – podczas swojego debiutu w UFC. We wszystkich innych swoich starciach Stipe szybko kończył swoich rywali – głównie przez TKO/KO. Powyższa walka odbędzie się Nottingham i planowana jest na 29 września.
Liczyłem, że po ostatniej passie zwycięstw przed czasem Struve dostanie kogoś o większej renomie. Okazuje się, że Stefan stracił na tym, że nie doszło do jego walki z Huntem i właściwie szkoda, że z tego pojedynku na chwilę obecną zrezygnowano. Chętnie zobaczyłbym go w walce z Nogueirą, Werdumem lub z Antonio Silvą (czyż nie jest to idealny match-up dla obu zawodników?). Liczę, że po ewentualnym zwycięstwie z Miocicem Struve będzie walczył z kimś o title shota. Nie wykluczam wygranej Amerykanina, ale wydaje mi się, że Struve rozwija się z każdą walką i na pewno nie da się tak zdominować w parterze jak Del Rosario, który swoją drogą całkiem nieźle radził sobie z Miocicem w stójce i na moje pierwszą rundę punktowo wygrał.
A ja stawiam na Chorwata!