Konfrontacja zawodników po walce wieczoru wczorajszej gali.
W najważniejszym pojedynku UFC Fight Night 118 Darren Till (16-0-1, 4-0-1 w UFC) niespodziewanie znokautował Donalda Cerrone (32-10 1 NC, 19-7 w UFC, #6 w rankingu UFC) w pierwszej rundzie i odniósł najważniejszą wygraną w karierze.
W powalkowym wywiadzie Anglik powiedział, że jest najlepszy na świecie i zaproponował walkę siedzącemu przy klatce Mike’owi Perry’emu (11-1, 4-1 w UFC, #15 w rankingu UFC), który podszedł do siatki i zaczął wymieniać uwagi z Darrenem.
Amerykanin będąc gościem specjalnym gali rozmawiał później z Johnem Goodenem oraz Danem Hardym, Perry docenił występ Darrena, ale podkreślił, że przyczyniła się do tego słaba dyspozycja jego rywala. Mike uważa, że Donald poddał się w I rundzie.
Jeśli ma dojść do pojedynku między Perrym i Tillem to nie odbędzie się on w tym roku, ponieważ ma już zaplanowaną walkę na UFC on FOX 26 – Amerykanin ma zmierzyć się z Santiago Ponzinibbio (25-3, 7-2 w UFC, #9 w rankingu UFC).