Indyjsko-japoński ciężki może być rywalem Ostatniego Cesarza.
Od kilku tygodni fanów MMA na całym świecie elektryzuje perspektywa powrotu Fedora Emelianenki (34-4-1 1 NC) do walk. Rosjanin zawalczy na sylwestrowej gali organizowanej przez byłego szefa PRIDE, Nobuyukiego Sakakibary.
Póki co oficjalnie nie ogłoszono rywala dla Ostatniego Cesarza – zostanie on ogłoszony podczas czwartkowej konferencji – ale źródła bliskie organizatorom donoszą, że rywalem Fedora będzie Singh Jaideep (1-0 w MMA, 40-10 1 NC w kickboxingu).
Heart to 28-letni zawodnik, który urodził się w Indiach ale od trzeciego roku życia mieszka w Japonii. Jaideep ma na koncie tylko jedną zawodową walkę MMA, w czerwcu 2013r. na gali SFL pokonał Alireza Tavaka. W kickbokserskiej formule Singh stoczył 51 walk, jest zdobywcą K-1 World Grand Prix z 2009r. W swojej karierze rywalizował m.in. z Sergeiem Kharitonovem, Gokhanem Sakim czy Ewertonem Teixeirą.
W MMA wiele nie ugrał bo ma tylko jedną walkę w SFL, ale w Kickboxingu ma rekord 40-10 1 NC więc ogórkiem nie jest. W parterze raczej Fiedzia jest pewniakiem, ale w stójce Singh może być trudnym rywalem. Forma Fedora to też niewiadoma.
bez jaj walka mialaby sens jedynie na zasadach k-1. W MMA to zaden przeciwnik dla Fedora… Fedor zachowal sie jak Mamed nie podpisujac kontraktu z UFC
Singh Jaideep dobrze sie bił z Sergiejem ale to już dawno temu, co pokaże teraz ciężko wywróżyć. Facet ma koordynacje na perfekt rodem z tekkena. Raczej pewne jest to że raz za razem bedzie obalany no sam nie wiem jak on ma wygrać ? Może kontuzją, może tajfun albo nagle zgaśnie światło w Saitamie. Różnie to bywa …
Jak na taką „gwiazdę” to słabego mu deala zrobili.
Chociaż coś tam do portfela wskoczy i tak.