Jak się bawić, to na bogato no i kto Conorowi zabroni? Okazuje się, że Conora Mcgregora do walki na UFC 189 wprowadzi Sinead O’Connor.
Dla młodszych czytelników lub dla tych ,którzy nie znają lub nie słuchają takiej muzyki powiem tylko tyle, że na początku lat 90-tych, Sinead O’Connor była prawdziwą gwiazdą dzięki jednemu bardzo znanemu hitowi. Utwór „Nothing Compares 2 U” napisany przez Prince’a i wykonany przez Sinead O’Connor w 1990 roku stał się ogromnym hitem na całym świecie i był nominowany do statuetki Grammy.
Pochodząca z Irlandii O’Connor jest w swoim kraju wciąż bardzo popularna dlatego też to ona na żywo na gali UFC 189 wyprowadzi do walki Conora McGregora. Utwór „The Foggy Dew” z 1995 roku będzie towarzyszył Conorowi od szatni do samego wejścia do Oktagonu.
Nie jest to pierwszy raz kiedy zawodnik UFC wychodzi do walki wspierany na żywo przez występ jakiegoś artysty. W 2002 roku na gali UFC 40: Vendetta, Tito Ortiz wychodził do walki z Kenem Shamrockiem przy utworze „Break Stuff” granym na żywo przez zespół Limp Bizkit.
Jak widać UFC podchwyciło pomysł już od dawna stosowany przez największą polską organizację KSW na galach której zawodnicy wychodzą przy utworach śpiewanych na żywo przez artystów. Nie trzeba chyba wspominać o artyście Sobota, czy bracie Mariusza Pudzianowskiego, Krystianie. 😉
LOL wspomnieliscie o mlodym Pudzianie hehe „Dawaj na ring!”
Tę sukę to chyba każdy kojarzy. Aczkolwiek tekst piosenki przepiękny. Generalnie można powiedzieć, że jest artystką „jednego utworu”.
UFC uczy się od najlepszych 😉
Ja jej nie kojarze ale moze dlatego ,ze urodzilem sie rok po jej hicie . Dla mnie noname , utwor jednak calkiem fajny
Ciężko tego nie kojarzyć 😉 http://www.youtube.com/watch?v=C6MNvjrScyo
Ale z Was ciemnogród jak tego nie kojarzy… ręka z majtek i zacznijcie żyć haha 🙂
Ją pitole Iron ale kocina jesteś. Syna mam starsżego niż ty ))
co ma ręka w gaciach do kojarzenia danej piosenki? nie dostrzegam analogi
Jak to się mówi „gimby nie znajo” 🙂
Nie no gimbaze to opuscilem chwile temu . Ciekawe to co piszecie. Myslalem ,ze jestem w gronie starszyzny. Dobrze jednak ,ze nie ma tu prawdziwych gimbów